Witam!
Byłam w podobnej sytuacji i szanse są raczej nikłe. Ja startowałam na UŚ i najpierw się nie dostałam, ale później, we wrześniu dostałam polecony, że jestem przyjęcta. Tylko dlatego, że zamknęli grupę w rybniku. Miałam za sobą 6 lat nauki języka w gimnazjum i liceum, uwielbiam ten język, jednak po trzech miesiącach dałam sobie spokój - nie byłam wystarczająco przygotowana i to był horror. Teraz podszlifowałąm język i mam zamiar wrócić ;) Moja rada - jeśli nei czujesz się zdolny zdać matury rozszerzonej - będzie Ci ciężko, więc lepiej najpierw doszlifować braki. Aczkolwiek jeśli lubisz wyzwania.. W każdym razie życzę powodzenia!! :)