Lingwistyka czy druga filologia?

Temat przeniesiony do archwium.
Witam wszystkich serdecznie.
Jestem studentem pierwszego roku anglistyki na KUL, ale zamierzam poprawiać w maju maturę z francuskiego na poziomie rozszerzonym. W zależności od wyniku chcę startować albo na lingwistykę na UW, albo na UMCS, albo w bliższej przyszłości dorzucić sobie romanistykę na obecnej uczelni. I tu rodzi się pytanie: co byście mi polecili? Każda z tych opcji wydaje mi się warta uwagi, ale trudno mi się zdecydować. W przyszłości chciałbym pracować jako tłumacz, który więc z tych kierunków może mnie do tego przybliżyć?
Masz nizej prawie taki sam temat.

Lingiwistykę bierz, chyba, ze bardzo tam chcesz sie uczyc historii i literatury tych krajów, to prosze bardzo, ale w tłumaczeniach to sie raczej nie przyda.
Tak naprawdę literatura i historia bardzo się przydają przy tłumaczeniach, więc nie lekceważ tych zajęć. Zaletą lingwistyki są profesjonalne ćwiczenia z tłumaczeń, które ułatwią ci sporo osiągnięcie celu.
Moim skromnym zdaniem osoba, która studiuje lingwistykę nie zna tak dobrze języka jak osoba, która studiuję filologię.
możliwe, że masz rację. to tak samo, jakbyś postawiła pytanie kto lepiej zna język - tłumacz czy nauczyciel.

na filologii czytasz dużo książek na literaturę. każą uczyć się całych list słówek typu grin - smile - smirk - beam etc. oraz list idiomów.

na lingwistyce tego prawie nie mamy. musimy czytać bieżącą prasę i słuchać radia. tłumaczymy teksty, uczymy się logicznego konstruowania wypowiedzi (ustnych i pisemnych).

trudno jest więc określić kto lepiej. profil studiów jest różny, nabywamy różnych kompetencji. tak czy owak, podstawą pracy tłumacza jest język, więc należy doskonale go rozumieć.

« 

Pomoc językowa - Sprawdzenie