Mam koleżankę: jest na 2. roku. Mówi, tu cytuję, że "Czasem po zajęciach wsiadam w autobus i jak spotkam jakiegoś znajomego to odruchowo mówię po francusku" . Tam jest serio PRAKTYCZNA nauka, i to bardzo intensywna. A mam porównanie, bo znam też ludzi z NKJ w Opolu i gówno umieją. ;]