zależy jeszcze gdzie chciałabyś studiować te dwie filologie od podstaw, ale jeśli na jakichś uniwerkach to lepiej daj sobie spokój, Ja w tym roku kończyłam licencjat z filologii angielskiej i zaczęłam francuski od podstaw i jak pierwszy semestr jakoś udało się zaliczyć to z drugim już nie wyszło. Po prostu się nie da. Jeżeli idziesz na jakąś mniej wymagającą uczelnię, gdzie bardzo powoli idzie się z materiałem to może i dałabyś radę. Kwestia też tego żebyś sama umiała sobie odpowiedzieć na pytanie czy potrafisz zrezygnować z jakichś rozrywek na rzecz nauki i czy jesteś w stanie siedzieć po kilka godzin dziennie żeby wszystko ogarnąć, bo przypuszczam, że jeżeli nie znasz żadnego z języków to to będzie konieczne. Często studenci biorą też indywidualny tok studiów, ale w Twoim wypadku to byłoby bez sensu. Na Twoim miejscu zaczęłabym jeden język, ten który Ci się bardziej podoba, a drugi wzięłabym na lektoracie, jeśli będzie jakaś możliwość, pouczyłabym się go przez jakieś dwa lata i dopiero zaczęła drugi kierunek na np. 3 roku.