na poczatek powiem, ze ja skonczylam kolegium 5 lat temu (potem bylam na uniwerku, wiec moge porownywac), ale poniewaz kadra jest prawie w niezmienionym skladzie, wiec ...
1.duzo zajec w tygodniu (ok.30 godz i kolegium to twoj drugi dom :))), prawie wszystkie praktyczne-duzo rozmowy i pracy w grupie, duzo pisania, pani od gramatyki wymagajaca-przede wszystkim od siebie :) a to mobilizuje...
2.nikt na zajeciach nie mowi do was po polsku, bo mu sie akurat nie chce, albo zebyscie szybciej zrozumieli o co mu chodzi-zero latwizny ze strony wykladowcow i to jest fantastyczne
3.idealnie dobierany material dydaktyczny-wykladowcy maja staly kontakt z francja, wiec jestescie na biezaco jeli chodzi o wydarzenia kulturalne(tematyka konwersow, pisania, sluchania, itd.), tendencje w metodyce nauki jezyka francuskiego, itd.
4. maja swietnego nosa, jesli chodzi o wybor francuzow-mozna czasami nie rozumiec ich sposobu myslenia, ale nie mozna im odmowic profesjonalizmu-a przeciez o to chodzi :)
5. metodyczka sie zmienila, ale... metodyka w kolegium pozostaje na najwyzszym poziomie, o tym nie watpie. z taka wiedza mozna potem na uniwerku wytykac (tylko w myslach oczywiscie) nieudolnosc w tym zakresie wiekszosci wykladowcow niestety :(
6.wyjatkowa atmosfera - bo wyjatkowi wykladowcy:) o kazdym mogalbym tu napisac strone, ale nie o to tu chodzi, prawda?
to oczywiscie sa peany na czesc kolegium.jak kazda instytucja ma swoje slabsze strony, ale przy jej zaletach , pozwole sobie w tym miejscu ominac ten punkt :)
to tyle w wielkim skrocie.jesli nie odpowiedzialam na tyle, ile oczekujesz, to poprosze o konkretne pytania :)