Plan dnia był baaaaardzo wyczerpujący i mówiąc to, naprawdę nie przesadzam. Na cały dzień jest przeznaczona tylko jedna godzina czasu wolnego po obiedzie. Pobudka chyba jest o 7:30 albo o 8. lekcje chyba o 9:30 i trwają trzy godziny z przerwą 30 min na drugie śniadanie. ( jedzenie było super) po lekcjach idzie się na obiad, po obiedzie przerwa i następnie wyrusza się albo na konie albo na basen, salę gimnastyczną itp. następnie wraca się na kolację, a po kolacji idzie się na 2 godzinne atelier. Wybór atelier jest naprawdę zróżnicowany (np. teatr, ciało i ruch, piosenka itp.) O 21 wszystko się kończy i jest się kompletnie wyczerpanym. W weekendy wyjazdy do Krakowa, Zakopanego, Bochni, na rancho :) życzę wam żeby dali trochę więcej czasu wolnego. Co rok umieszczam ten problem w ankiecie i od trzech lat nic się nie zmieniło. Trochę traktowało się nas jak dzieci np. czystość pokoju na punkty, nie można samemu wychodzić na miasto, tylko z wychowawcą. I z roku na rok była co raz ostrzejsza dyscyplina, ale dacie sobie radę z i'ntegracją' ;P