au pair- wiecej kosztow?

Temat przeniesiony do archwium.
sluchajcie wyjazd jako au pair to wiecej kosztow czy przychodow?
dla biura podrozy ok 1000zl
na autokar- powiedzmy 400zl

ale dostajemy kieszonkowe i pieniadze za prace

to jak to jest? oplaca sie czy nie?
pozdrawiam
Nie...jako opiekunka nigdy nei zarobisz. Wyjazd taki daje mozliwosc poznania nowych ludzi, kultury, nauczenia sie jezyka... ale nie zarobisz pieniedzy w takiej ilosci zeby sobie odlozyc... Dostjaesz kieszonkowe jako opiekunka a nie wyplate.
Ja dostawalam 400 e na miesiac.... Jasne ze mozna jakias czesc z tego odlozyc( meni sie nie udalo :) ) ale w tym wyoadku musisz siedziec ciagle w domu... A caly wyjazd na tym polega zeby wychodzic, poznawac, zwiedzac...te kieszkonkowe to sa wlasnie te pieniazki bez ktorcyh Ci sie to nie uda.
a jak zdobylas doswiadczenie i na jakim poziomie znalas francuski kiedy pojechalas pierwszy raz? :)
Nie znalam w ogole jezyka :) Na serio!!! Rodzina do ktorej jechalam wiedziala ze nie mowie po fr a ze bardzo mi zalezy zeby sie go nauczyc. Oczywiscie, zaczalam sie uczyc czegos, wiedzac ze do nich pojade..ale jak sie znalazlam we Fr to moj poziom byl mniej niz zerowy :) Rodzinka przygotowala sie na moj przyjazd..kupili slowniki, programy komp ...i ja rowniez. Nie rozstawalm sie ze slownikiem nawet jak szlam do lazienki :) Bylo bardzo ciezko na poczatku, przyznaje( teraz sam sie sobie dziwie jak moglam tak zorbic :) ) ale z czasm zaczelam mowic.. wiadomo bledy, bledy, bledy. Zczalam poznawac ludzi, wychodzic , spedzialm czas non stop z ludzikami mowiacymi tylko po fr i musialam sobie dawac rade... Wiem ze jest to mozliwe...a takie "rzucenie na gleboko wode" jest bardzo dobra metoda do nauki jezyka :)
Zapisana bylam do szkoly...ale byla bardzo kiepska..nic mi nie dawala. Mialm 2 godziny w tygodniu. Najwiecej daja kontakty z ludzmi, sluchanie radia, ogladanie tv, gazet..i powtorze ze przede wszystkim rozmowa, romzowa, rozmowa!!!!
hej
ja tez bylam fille au pair, tylko ze agencje znalazlam w paryzu i zaplacilam jej jednorazowo jakies 100euro(3razy zmienialam rodzine). tez nie znalam jezyka. przyjechalam na rok a jestem juz od 4 lat:),mi udalo sie oszczedzic, ale mialam hojna rodzine:). w moim przypadku wyjazd oplacal sie, poznalam ludzi z calego swiata, nauczylam sie fr, studiuje w pieknym miescie, hmm same plusy.
pozdrawiam
dziewczyny zagladajcie na ten temat!
bardzo dziekuje za odpowiedzi, tez bym chciala pojechac ale jak mam znalezc oferte, skoro wszedzie gdzie zagladalam - potrzeba znajomosc komunikatywna francuskiego o angielskim nic nie napisane

jak to znalazlyscie?

ucze sie francuskiego od 5 lat ale w szkole publicznej- nie umiem sie dogadac :/

mam 18 lat i tak sie zastanawiam moze na koniec 3 klasy wyjechac, ale nie mam doswiadczenia w opiece nad dziecmi :/ jak zdobywalyscie doswiadczenie?


p.s 100 euro to wychodzi taniej niz z biura podrozy w polsce, prawda?


dziekuje jeszcze raz :) :*
jodika studiujesz po francusku? :O mozna wiedziec co? jestem pelna podziwu!!! :)
jodika, na pewno minusem jest niski poziom nauczania
http://www.arwu.org/rank2008/ARWU2008_A(EN).htm
http://www.arwu.org/rank2008/ARWU2008_TopEuro(EN).htm
http://www.ensmp.fr/Actualites/PR/EMP-ranking.pdf
http://www.guardian.co.uk/commentisfree/2008/may/29/educationnews
czyli jak chodzi sie na zajecia z francuskiego za ktore trzeba zaplacic z kieszonkowego, to nic nie zostaje?

a swoja droga 250-300 euro to jest duzo na miesiac? jak to oceniacie dziewczyny?
34[tel]euro czy to duzo? zalezy w jakim miescie i co jest zapewnione, w paryzu na pewno nie duzo. Bylam tam przez 3 tygodnie i wydalam ok. 670 euro, komunikacja jest droga (na 1 tydzien 16,80 euro) oprocz tego codziennie kupowalam sobie obiad to kolejny wydatek rzędu ok. 10 euro dziennie (obiad z deserem) + wstępy do muzeów oraz jakies zakupy i pamiątki, także 400 euro na miesiac w paryzu to moim zdaniem bardzo mało, chyba ze ma sie zapewnione kompletne wyzywienie.

Ale w jakims mniejszym miescie, gdzie wszystko jest duzo tansze niz w paryzu mysle ze to wystarczajaco na 'wyzycie' ale nie az tak zeby moc sobie cokolwiek odłożyc.
oj pomylilo mi sie, teraz dopiero zoabczylam, 25[tel]euro to zdecydowanie bardzo mało.
Moja rodzinka za mnie zapalciela, ale to bylo jakies 100 e za rok wiec amlo. Marzylam o kursach na uniwersytecie ale to wiazalo sie z 400 e na rok :(
Pod koniec pobytu u rodzinki sama znalazlam szkole , gdzie kursy byly za darmo i na dodatek indywidualne!! Trzeba szukac!!!

O pieniazki o ktore pytasz, chodzi o takie" kieszonkowe " opiekunki???

Nie wyjechalam przez agencje. Znalazlam rodzinke dzieki znajomym, rodzinka szukala opiekunki a ja rodzinki :) I tak sie zgadalismy.

Jezli chodzi o doswiadczenie z dziqecmi ja mialm wczesniej poniewaz jestem po studiach pedagogicznych. Ale mysle ze to, ze nie masz doswiadczenia nie bedzie problemem. Jak lubisz dzieci bedziesz wiedziaal co robic :) No chyba az trafia Ci sie malutkie bebe ( ja tak mialam.przyjedzajac do FR mialm tylko 6 letnia dziewczynke a po jakims czasie jej rodziecie spodziewali sie kolejnego dziecka ... i w taki sposob ja rowniez mialm kolejne dziecko :) malutenkie.. Opiekowalm sie nim od wyjscia ze szpitala :) )
Ale Ty bylas na wakacjach???? czy jako opiekunka??? Opiekunka powinna miec zapewniony pzrez rodzine bilet,jedzonko. Nie musi za nic placic!!! No ewentualnie jakas drozsza szkola.
Kieszonkowe sa dla niej na wyjsca do kina itd. Reszte powinna miec zapewniona!!
Dominika90, nie ma co podziwiac (nie)stety ale studiuje angielski:) ale bardzo ciezko pracowalam by mowic po fr tak jak teraz mowie. wracajac do tematu, jak tylko przyjechalam to mieszkalam u rodziny franco-amerykanskiej, tak wiec bylo ok. mowilam po ang a oni odpowiadali po ang lub fr. moim zdaniem jak nie znasz nikogo to lepiej pojsc do agencji bo w razie klopotow i zmian, pomoze ci. ja zaplacilam 100euro, ale to bylo 4 lata temu:D teraz jest pewnie wiecej. wejdz na www.bebe-nounou.fr, zobaczysz czego tak naprawde wymagja rodziny. jesli chodzi o zarobki 400/300 euro + carte orange, to raczej na zwiedzanie wystarczy. natomiast jesli chcesz pojsc do szkoly jak Alliance Française to za 9h/tyg musisz zaplacic ok 90e, wiec z kiszonkowego wiele nie zostaje:(
tak wiec bon courage:)
pozdrawiam
Jodika, mam do Ciebie pytanie zwiazane z nauka francuskiego we Francji, mozesz do mnie napisac? [email] BEZ TEJ 1!!!
dlaczego nie ma czego podziwiac!!!!!!!! siostra mojego kolegi studiuje anglistyke we francji i sama sie zastanawialam czy tez czegos takie nie zrobic :) angielski znam calkiem dobrze, na pewno lepiej od francuskiego, mysle ze praca jako nauczyciel angielskiego we francji bylaby bardzo ciekawa, jakos w polsce nie chcialabym pracowac jako nauczyciel :/ ja tam i tak pdziwiam, ze masz taka odwage! pozdrawiam :)

p.s a jak startowalas na studia, to mialas mature miedzynarodowa?
Dominika90, jesli chcesz wyjechać jako au pair polecam pośrednictwo siostry Miriam z Bagneux
http://www.francuski.ang.pl/praca_u_siostry_Miriam_Paryz_Bagneux_8851.html
Ja pojechalam do nich w tym roku na lipiec i znalazły mi swietną rodzinkę! w wakacje minimalne wynagrodzenie proponowane rodzinie przez siostry to 450 euro. Wydaje mi się, że siostry mają tez jakies oferty na rok szkolny...Musiałabyś zadzwonić i zapytać. Siostry nie biorą nic za pomoc w znalezieniu rodzinki, nocleg u nich kosztuje 10-13 euro. Poczytaj sobie na forum o nich:-) pozdr!
hej. jak komus mowie ze studiuje angielski w paryzu to kazdy sie usmiecha:)raczej z ironia:/ ale jak dodaje ze jestem polka i mieszkam od 3 lat i 11miesiecy w FR to juz widze zdziwienie podobne do podziwu:D. mature mam zwykla(stara) i nie mialam francuskiego na maturze.pzdr
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia