paradoksy życia we Francji...

Temat przeniesiony do archwium.
spotkały Was we Francji paradoksy???
1. administracja - jedna z urzędniczek zażądała ode mnie pieczątki w paszporcie kiedy wjechałam do Francji ( przed ślubem)
2. celnik na jednym z paryskich lotnisk szukał w moim paszporcie WIZY!
hah
a to, że mnie się jeden francuz pytał, czy Polska jest w UK to też sie liczy??
no baaaa ;)
poza tym,że oni tutaj z reguły nie wiedzą gdzie Polska leży na mapie ;)
Wczesniej jak mieszkalem w Monaco to jeden z monegasque z ktorym pracowalem spytal sie mnie czy to prawda, ze jak sie koncza Niemcy i jest granica z Polska to jest wysoki drut kolczasty pod napieciem a dalej sa juz tylko stepy i rowniny? Tak ponoc slyszal od znajomego :) A tak wogole to mieszkajac tu juz tyle lat czesto sie slyszy pytania typu czy Polska ma swoj jezyk, czy posiada morze, gory, czy czesto jest minus 40 stopni w zime itp... Juz sie przyzwyczailem do takich pytan :) Pozdrawiam.
aaa jeszcze coś ;)
PROFESOR HISTORII moje córki pytał czy w alfabecie mamy litery jak we francuskim, czy jak w rosyjskim alfabecie?!
Hah ja przez całą zimę słyszałam "Ty to pewnie jesteś przyzwyczajona".
A pani od historii powiedziała: "Polska ma bardzo burzliwą historię, odkąd się pojawiła na mapie, kilkanaście razy z niej znikała." - wyolbrzymienie, ale dzieciaki później myślą, że przed 1 wojną światową Polska w ogóle nie istniała O.o
Albo pojęcie, które też słyszy się w mediach: "Polskie obozy koncentracyjne". Już teraz nikt nie pamięta, że Polaków zginęło tyle samo, co Żydów, a za kilka lat wejdzie wersja, że to my jesteśmy mordercami....
Z tych luźniejszych :) - dowiedziałam się między innymi, że: Czechy są większe od Polski, w Polsce mówi się po niemiecku, Polska nie jest niepodległa. ^^
A ja jak kiedys pracowałam we Włoszech to zapytano mnie czy w Polsce mamy restauracjie to akurat mnie rozbawiło ,ale jak juz ktos mnie puta czy w Polsce mamy morze to juz mnie doprowadza do SZAŁU ! A dlatego ze uwazaja sie za mądrali a sami nic nie wiedza !! A to pytanie juz mnie zadano we Włoszech w irlandi no i teraz we francji...pozdrawiam i szampańskiego sylwestra
kiedyś znajomy spytał się, czy w Polsce mamy kina (i elektryczność, ale to już dla beki:P) ;))))
ale...zeby nie narzekac tak na francuzów...;)
ja słyszałam jeden paradoks (hihi) moj osobisty francuz mowi, ze polki są duzo ładniejsze i mądrzejsze od francuzek ( z czym ja niekoniecznie sie zgadzam...)

słyszałam wiele razy także, ze polacy przecież duuuzo bardziej pracowici są niz francuzi

aa no i podoba się im brzmienie naszego języka ( inna sprawa, że nie umieją go odróżnic od rosyjskiego)
Mi zdarzyło się usłyszeć w pracy w Mediolanie czy w Polsce mamy telewizję (a był to 2004 rok). Odpowiedziałam takiej włoskiej koleżance pytaniem czy we Włoszech są łyżeczki, bo ja ich nigdy nie widziałam:)
aaa...
no tak ktoś mi się pytał, czy mamy język polski, czy mówimy po rosyjsku...
istotnie oni nie odróżniają tych języków ;)
mnie sie na Poczcie pytali czy Polska lezy w Europie...
albo mysla ze nie mamy McDonaldow i podobnego swinstwa...
Zdziwili sie jak zobaczyli na zdjeciu reklame Pepsi...
Dwa lata temu pytali mego tate czy mamy telewizory...
I z przykroscia musze stwierdzic ze uznaja nas za glupich polaczkow :( ktorzy przybyli z kraju w ktorym po ulicach niedzwiedzie chodza...i sie duzo wodki pije...
tyle
Ja bedac kiedys na kolacji u znajomych francuzow uslyszalam pytanie od starszej pani belgijki, czy w polsce to my frytki znamy;];];]
Ja bedac kiedys na kolacji u znajomych francuzow uslyszalam pytanie od starszej pani belgijki, czy w polsce to my frytki znamy;];];]
Siedzę raz na kolacji u znajomego Francuza i dostaję smsa. Jego matka z oczami pełnymi zdziwienia i zachwytem w głosie: "Boże! To Wy też używacie komórek!!!" :))
piekny kraj ale madroscia francuzikom niestety brakuje... kiedys dali mi mape do reki z pytaniem: "gdzie jest polska bo nie mozemy znalezc". ehhh :/
Witam,
Czytajac wypowiedzi na ten watek nasunelo mi sie pare refleksji...tak spotkalam sie juz z pytaniem, czy w Polsce niedzwiedzie polarne po ulicach chodza, albo czy posiadamy elektrycznosc... Zdarzaly sie przypadki, ze uwazano Polske za czesc Rosji i ze nie lezy w Europie centralnej tylko wschodniej.
Polak kojarzy sie niestety z pijakiem i zlodziejem, ale widocznie cos w tym
jest skoro zapracowalismy sobie na taka opinie. Jednak trzeba przyznac, ze mezczyzni cenieni sa za swoje zdolnosci manualne, a Polki uwazane sa za dobre gospodynie i matki, ktore dzielnie dziela obowiazki w domu, wychowanie dzieci z praca, pomijajac fakt, ze razem z Rosjankami sa najpiekniejszymi kobietami swiata. Jestesmy Polakami i musimy byc z tego dumni, jesli nie bedziemy mieli szacunku do siebie samych, to i inni nie beda nas szanowac. Znana maksyma Stanislawa Jachowicza ma jeszcze szerokie zastosowanie w naszym kraju: "Cudze chwalicie, swego nie znacie, sami nie wiecie, co posiadacie".
Heh co tu pisać, cały ten kraj to jeden WIELKI PARADOKS !!!

Gdzie się człowiek nie uda, tam zawsze pod górkę...
Pytanie o niedźwiedzia to standard, komórki telewizja net także.
Mi już ręce opadają, ale nawracam ich cóż mogę czynić więcej ?
Pozd Rafał
Mnie uczył francuz który do polski przyjechał w poszukiwaniu takiej "matki polki": jedna praca, potem zakupy, sprzątanie i druga praca.Dziwne,bo tak to chyba było w PRLu. ale on myślał,że polska to właśnie jest na tym poziomie.
Za to inny z którym pisałam stwierdził,że trudno będzie nam z tym Euro2012 jak dopiero zaczynamy drogi budować. No cóż. nie wiele o nas wiedzą.może gdzieś na preriach rosji ludzie w drewnianych chałupach jeszcze i bez szkoły, kościoła, ulicy, ale żeby o nas takie rzeczy??
aha i nie chodziło o remont tylko o budowanie od podstaw. Bo on myślał,że u nas to tak jak kiedyś na wsi droga bez betonu itp. I że tylko jakies większe miasta maja normalne ulice.aha i jeszcze jedno na samym początku zapytała mnie czy mieszkam w większym mieście, no to odpowiedziałam,że takie w miarę duże(Lublin,a on się zapytał czy w okolicach miasta się pracuje na roli czy tam sa lasy....Forma listu była tak poważna,że aż zaczęłam płakać ze śmiechu xD
...może i nie douczeni ale maja asfalt na drogach... cały ...bez jaskiń...
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Studia językowe

 »

Pomoc językowa - Sprawdzenie