Nie chcę umniejszać niczyjego optymizmu, ale sumiennie ostrzegam, że nie zawsze dobre chęci i pozytywne nastawienie wystarczą żeby znaleźć pracę. Owszem, w samym Paryżu na pewno jest wiele rodzin, które mówią po angielsku, ale to nie znaczy, że równie wiele z nich szuka au-pair u sióstr. Z mojego doświadczenia wynika, że raczej takie rodziny są w mniejszości, dlatego jak pisałam wcześniej, dobrze znać chociaż podstawy, żeby wiedzieć jak jest po francusku "bluzka" czy "widelec". Kiedy ja byłam u sióstr poznałam 2 dziewczyny, które mówiły tylko po angielsku i czekały na pracę tydzień, w końcu ją dostały, ale raczej tylko dzięki wielkiemu szczęściu, bo jakaś starsza para zdecydowała się zatrudnić je do sprzątania [tutaj jeszcze można się dogadać na migi, gorzej jeśli chodzi o opiekę nad dziećmi]. Dlatego radzę się dobrze zastanowić, a jeśli chcecie mieć większą pewność to poduczyć trochę francuskiego, pozdrawiam