Francuski najlepiej znać na takim poziomie, żeby się można było dogadać i wiedzieć co trzeba zrobić, ale spotkałam się z osobami, które francuskiego nie znały prawie wcale a też sobie świetnie radziły :)
Jeśli chodzi o samą pracę jest bardzo różna. Zazwyczaj układa się jakieś rzeczy (ubrania, książki, zabawki), segreguje albo sprzedaje w dniach, w których odbywa się sprzedaż. Zależy od communaute, ale z tego co wiem w większości jest podobnie :) W każdym razie nie jest to nic do czego potrzebne są specjalne zdolności ;) Ewentualnie jeździ się z tzw. compagnons mini ciężarówką po różne większe rzeczy np. meble, które oddają mieszkańcy, ale to jest bardziej męczące więc należy do mężczyzn ;)