No, że jaja od razu?
Ja właśnie uważam, że zalet moja propozycja ma wiele. Randka w metrze to rozwiązanie:
1) Tanie! (albo wręcz darmowe, bo żeby wejść do tunelu nie trzeba mieć biletu)
2) Oryginalne (chociaż podobny pomysł był w jakiejś strasznej amerykańskiej szmirze (do dziś żałuję, że to obejrzałem), tam była randka w autobusie...)
3) Ekologiczne, a że jest moda na ekologię, to od razu można zapunktować u swojej francuskiej randki, że my Polacy nie jesteśmy tacy, że tylko węgiel palimy w elektrowniach i nie obchodzą nas emisje CO2 do atmosfery. No i od razu świetny temat na randkę: le réchauffement climatique, également appelé réchauffement planétaire!!!