Przypomniałem sobie, że niektórzy sprzedają różnego rodzaju rzeczy np. maskotki, baloniki itp, ewentualnie grają i śpiewają. Dawno temu dobrze wyszedłem na pleceniu warkoczyków, ale to nad morzem. :-) Mam znajomego, który całĸiem niedawno nieomalże dostał pracę na zmywaku, ale niestety szybko okazało się, że bez znajomości francuskiego nic z tego nie będzie. Pewnie w Paryżu, znajomość angielskiego wśród restauratorów jest większa, na pewno jest większa różnorodność zatrudnionych cudzoziemców, którzy języki znają.
Powodzenia!