Wiem, że to całkowity brak wkładu własnego, ale jeśli ktoś by miał chwilę czasu i mógł pomóc będę bardzo wdzięczna.
Odnalazłam zagubiony (jak mi się wydawało) adres i chciałabym wysłać tym ludziom parę zdjęć - ale zawsze wypada też napisać kilka słów, a z tym niestety mam problem. Nigdy się tak naprawdę nie uczyłam pisać po francusku - głównie mówiłam/ czytałam i słuchałam, a od kiedy zaczęłam się uczyć hiszpańskiego, musiałam zapomnieć o francuskim - bo niestety wszystko mi się mieszało.
Tak więc jeśli ktoś będzie mógł pomóc i przetłumaczyć - bardzo się ucieszę.
Oto list:
Dzień dobry,
Nazywam się S. i prawie rok temu razem z przyjaciółmi odwiedziłam waszą wioskę. Właśnie odnalazłam adres, który gdzieś mi się wcześniej zapodział i mimo, że już trochę czasu minęło chciałabym wam wysłać parę zdjęć i jeszcze raz podziękować.
Podróżowanie po francuskojęzycznej Afryce nie było dla nas zbyt łatwe - to była nasza pierwsza wizyta na tym kontynencie, nikt nie mówił po angielsku, a nasz francuski był taki sobie, a turystów było mało i podróżowanie wyglądało znacznie inaczej niż to do którego jesteśmy przyzwyczajeni w Europie.
Jednak to właśnie dzięki takim ludziom jak wy - którzy z nami rozmawiali, pokazali swoje życie i opowiadali o kraju, nasza podróż, mimo, że czasami trudna była bardzo interesująca. Moi znajomi z zainteresowaniem słuchają naszych opowieści o Beninie, o którym mało co wiedzą, a ja patrząc na zdjęcia zawsze z sympatią wspominam ten wyjazd.
Dołączam też kilka zdjęć z mojego miasta, żebyście też mogli zobaczyć jak żyję.
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam.