Czy DELF jest trudny??!!

Temat przeniesiony do archwium.
Francuskiego uczę się od dwuch lat, umiem juz sporo i moi rodzice zaproponowali mi, ze zapisza mnie na kurs przygotowujący do DELFa, ale nie wiem, czy sobie poradzę (jak mialabym go zdawac, nede chodzic co 3 gim.). Proszę pomozcie i napiszcie mi, czy ten egamin jest trudny i czy po trzech latach nauki poradze sobie. Z gory dziekuje;)
ja zaczęłam zdawac będąc w 2 LO (jadę starym systemem =) i tak co roku po 2 jednostki. moim zdaniem wszystko zależy od tego ile masz godz./tyg. albo czy poświęcasz indywidualnie czas w domu na naukę. ja miałam to szczęście 6h/tyg. + super nauczyciela.
jesli już się zdecydujesz, to nic tylko ćwiczenia, ćwiczenia, ćwiczenia... wpadnie ci to w nawyk i będziesz mniej przerażona na samym egzaminie :-) moim zdaniem DELF jest łatwy, a przynajmniej I stopień. Zresztą, "łatwy" to pojęcie względne". Dla mnie był łatwy, dla moich przyjaciół nie. Jednak jeśli nie spróbujesz - nie dowiesz się nigdy ;-). A muszę powiedzieć, że później taki dyplomik dużo daje... i jest baaaaaaaaardzo przydatny :P.
Ogólnie mówiąc: POLECAM! Słuchaj rodziców, bo dobrze ci doradzają ;-)
Jeśli chciałabyś wiedzieć coś więcej, możesz pisać i pytać :-)
a co daje delf 1?
Dzieki IgaSun, mozesz mi jeszzcze powiedziec o co pytali na czesci ustnej? Bo wlasnie tego najbardziej sie boje - ze nic z siebie nie wydusze;p Ogolnie to sie bardzo do francuskiego przykladam, na sprawdzianie wszyscy ode mnie sciagaja;p;p;p;p wiec chyba sie zdecyduje.....;p
witam =) jestem w trakcie sesji, więc się sprężę...
a1 i a2 zdawałam w AF Rybnik, a3-a6 - w Ostrawie. u nas DELF kosztuje znacznie więcej niż niż u Czechów... ;-)
a1 - losuje się zestaw 2 tematów - dialogów z egzaminatorem i wybierasz jednen do którego przygotowujesz się - ok 10 min. Mi się trafiło: opowiedz o swoich wakacjach marzeń w Paryżu; chcesz kupić mieszkanie - w agencji nieruchomości podaj swoje wymagania agentowi. wybrałam nr 2 żeby nie musieć prowadzić monologu ;-)
a2 - także zestaw do losowania - 2 tematy, wybierasz jeden, ok 20 min. tym razem zabawa polega na ustosunkowaniu sie do wybranego tematu - "zgadzam się" lub "nie zgadzam się" bo... mój zestaw: czy kobieta, któa nie pracuje powinna coś tam... już nie pamiętam co ;-); dorośli mówią że młodziez niczym się nie interesuje - co o tym sądzisz? temat marzenie! :-)
a3 - losujesz kartkę z tekstem i ma się ok 20 min na przeczytanie go i przygtowanie do, i tutaj dwie wersje: mi nauczyciel powiedział, ze będa zadawać pytania do tekstu, typu: skąd on jest zaczerpnięty; kto jest autorem, o co chodzi, etc.. a podczas egzaminu w Czechach, nikt mi takich pytań nie zadawał - dobrze że tyle razy odp z tekstu miałam przećwiczone, ze pyt znałam już na pamięc ;-); trafił mi się artykuł o percingu :-)
a4 - to jest tylko pisemny
a5 i a6 - nie pamiętam który, ale jednen jest tylko pisemny, jeden tylko ustny.
przy zapisie na oba wybiera się dziedziny z których chce sie zdawac egzaminy. ustny jest jak a3, z tym ze trochę dłuższy :D - jest 1h na przeczytanie i przygotowanie się z artykułu i się go i z niego odpowiada- u mnie przynajmniej Czesi wogóle nie wtrącali się do odpowiedzi. dopiero potem przyszedł Francuz i kilka pytań mi pozadawał
pisemny 5 lub 6 to jak a3, ale bardziej rozbudowane.

jakby cos jeszcze trzeba było - odp po sesji, czyli w pon =)

a co do pytania co daje DELF... w moim przypadku zwalniał z matury, ale teraz to nie działa :P. daje papierek, że znasz język, a to dzisiaj się liczy... to tak samo jak FCE - przeciez każdy "zna" angielski... po co więc ludzie tak tłumnie zdają egzaminy?? :-)

pozdrawiam i życzę owocnej nauki oraz udanych wakacji!! =)
a5 jest pisemny, a a6 ustny :).
DELFa nie uważam za trudny egzamin. Acces au DELF 2 zdałem po 3 latach nauki (3h w liceum i 2 h prywatnie), a a5 i a6 po kolejnych 2 latach (głównie zajęcia w Instytucie Francuskim w Krakowie).
Chociaż przypominam, że od przyszłego roku struktura egzaminu ma sie zmienić, może się zatem zmienić takze jego trudność.
Czy możesz napisać cos więcej o a1 i a2. Czy maja one tylko i wyłącznie forme ustną? Z góry dziękuje za odpowiedz.
Ucze sie francuskiego 1, 5 roku i zamierzam podejśc do a1. Nie wiem jeszcze kiedy ale informacje o stukturze tego egzaminu bym mi sie bardzo przydały.
ja zadawlam w czerwcu a1 w AF w Katowicach. Część ustna nie jest trudna. Ja wylosowalam tematy: jaką książkę ostatnio przeczytales? Jaki jest twoj ulubiony ptogram telewizyjny?
Do przygotowania się jest sporo czasu. A na samym egzaminie nawet nie zdazylam wszystkiego opopwiedziec co sobie zapisalam na kartce. Komisja zadawala mi tez pytania "z innej beczki" typu: czym się zajmuję, gdzie mieszkam itd... Poza tym bylo bardzo sympatycznie, bez stresu.
Część pisemna tez nie jest trudna. Wystarczy w paru zdaniach jasno i klarownie zrealizowac postawione zadania i juz. Gorzej przezylam egzamin (ustny) kiedy trzeba było wyslychac dialogow nagranych na tasme i odpowiedziec na pytania, lub wybrac poprawna odpowiedz. Jakosc nagrania nie byla fantastyczna wiec byly momenty, ze slychac bylo tylko jakis belkot. No coz....
Generalnie wydawalo mi sie, ze a1 nie jest strasznie trudnym egzaminem. ALE... wciaz czekam na wyniki :))) nie wiem czy zdalam czy nie :)

A ucze sie francuskiego intensywnie od roku i mam w domu "prywatnego native speakera" :))) bylam tez miesiac na kursie jezykowym w Paryżu, gdzie efekt pracy widac juz po pierwszym dniu :)\
ZDAWAJCIE DELFA, bo warto. Na prade nie wiadomo co nas czeka jeszcze w zyciu, a mi juz kilka razy rozne "swistki" pomogly przetrwac w tym okrutnym swiecie!
Odwagi!
Hej! Czy ktoś z Was wie coś o egzaminie TELC w ESKK? Chciałabym wiedzieć, jakie ma powodzenie w krajach Unii Europejskiej.. Który z egzaminów bardziej opłaca się zdać - TELC czy DELF? (czy też może obydwa jednakowo). Jeśli ktoś z Was ma wiedzę na ten temat, to proszę o odpowiedź.
Zasada jest taka. Lepiej zdawac delfa niz certyfikaty UE. Francja ma swoje od dosyć dawna i wiadomo woli delfa. Telca jest łatwiej zdać ponieważ jest skupiony na komunikowaniu sie a nie na gramatyce. Ważne jest zeby sie dogadac. Możesz mówić kali jesc, kali spac i zdasz. Delf jest nastawiony na gramtyke. Tak samo jest z FCE, CAE lepiej zdać te certyfikaty bo one maja swoja wage w świeci. Niz zdawac telca.
Ok, dzięki za odpowiedź.. Chętnie jeszcze "posłucham" wypowiedzi innych osób na ten temat :-)
na jakim poziomie zaawansowania jest egzamin DELF?
Na pewno Delf czy Dalf maja wieksza renome we Francji...ale jesli komys zalezy na potwierdzeniu znajomosci jezyka np do pracy pilota wycieczek czy np, pracy jako urzednik sluzb spolecznych...to latwiej jest zdac TELC bo juz od B1 jest zaliczny....wiec wtedy warto zaryzykowac, szczegolnie dla osob ze znajomoscoia praktyczna nie uniwersytecka jest on duzo latwiejszy :)
..ale czy TELC ma jakieś znaczenie dla Francuzów, jeśliby się starać tam u nich o pracę?
LEPIEJ NIE ZDAWAC TELCKA. PRZYSIĄŚC I WIĘCEJ SIE POUCZYC I PODEJSC DO DELFA
Jesli chodzi i francje to raczej TELC z francuskiego sie nie przyda...wiec ucz sie do Delfa
czresc mieszkam od 2 lat w bordeaux obecnie od pazdziernika a dokladnie jestem studentka farmacji w bordeaux :) . podchodzilam po roku pobytu we francji do egzaminu ale go nie zdalam uczac sie w polsce 4 lata w liceum + dodatkowo 2 razy w tyg duzo przyslow bylo itp nie spodziewalam sie ze taki podchwytliwy bedzie ten egzamin nie wiem jak w polsce :) Dalfa we francji prawde mowiac to nic zwykly papier na ktory nikt nie zwraca uwagoi nawet zanoszac papiery na farmacjie nikt nie pytal czy zdlalm itp a nie wiem jak w polsce z ytuym papierkiem moze jest uwazany pozdrawiam z , jetsem tutaj z ludzmi u ktorym bylam przez 1 rok mojego pobytu na au pair
proponuje pierw posiedziec nad polskim a nie francuskim bo dwoch a nie dwuch
do IgaSun: czy mogłabyś mi powiedzieć w jakiej mniej więcej cenie są egzaminy w Ostrawie? I przede wszystkim jak się tam dostać... bo moi znajomi w zeszłym roku jechali na stopa... a mnie taka opcja niezbyt się uśmiecha :-/. Jeżeli mogłabyś napisać coś więcej o jednostkach A5 i A6 to byłabym wdzięczna, bo chciałabym się do nich przymierzyć... tyle że chyba dopiero po maturze (opłaca się to?-bo w planach mam filologię romańską=). Z góry dzięki za odpowiedź!

PS. Co do super nauczyciela - oj prawda =). Chyba o tym samym mowa =).
Pozdrawiam!
Tym, co o TELC-u mi odpowiedzieli - dziękuję :-)
Ale widzicie, że tu Koleżanka wypowiadała się z Lazurowego Wybrz., że i DELF i DALF też tam we Francji coś nie bardzo uznany..
w ostravie zimą było po 300 koron za jednostkę, a dojechac miożna chyba pociagiem,ale ja mieszkam przy czeskiej granicy,więc pojechałam swoim samochodem
Nie chodzi o "uznany" lub "nie uznany", tylko o to, ze wiekszosc pracodawcow nie ma pojecia jakie sa dyplomy z ich jezyka i co oznaczaja w praktyce. Na rozmowie widza jak sie porozumiewasz i sami wiadza twoj poziom.
magda to ty?
Rany, ja zdawałam A1 po 1.5 roku nauki w systemie 5h/na tydzień, a teraz po kolejnym roku zdaję A2 w styczniu, a w czerwcu B1.

Obecnie A1 jest strasznie prosty i naprawde nie trzeba się wiele uczyć. Ustny jest prosty. Natomiast ważna jest umiejętność pisania
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Życie, praca, nauka

 »

Pomoc językowa