delf a1 pomocy!

Temat przeniesiony do archwium.
mam ogromna prosbe... w czerwcu zdecydowalem sie przystapic do delfa a... cale ferie poswiecilem na nauke i jednak mimo to boje sie.... wielu mowi ze zdam napewno jednak ja sam nie jestem przekonany... prose was byscie napiali mi wlasne spopstrzezenia dotyxczace delfa... oczywsicie delfa nowego... bardzo mi beda pomocne... bo jak narazie to bardzo martwie sie i zastanawiam czy to wszystko ma sens.... jezeli mozecie to pomozcie... dzieki z gory
Nie martw się!:D
Ja przed swoim pierwszym delfem nie mogłam usiedziec z przejęcia:)
Ale skoro sie przygotowałeś,to wszystko jest OK.
Ja trafiłam w komisjach na osoby bardzo przychylne zdającym,więc mam nadzięję,że tez bedziesz miał to szczescie.
I mała rada;jeżeli przygotowując sobie temat do rozmowy zostanie ci odrobinka czasu,to spróbuj przemyslec pytania,jakie może rzucic komisja.Wszystkiego rzecz jasna nie przewidzisz,ale zawsze to jakies ułatwienie dla Ciebie.
Słownictwo kręci się wokół domu,przyjaciół,ulubionego aktora itd itp.
Życzę powodzenia:-)
dziekuje ci bardzo :) polepszylas mi humorek :):)
moze wydac to sie niektorym smieszne ale ja jestem juz blisko zalamania nerwowego... duzo jeszcze czasu i wiem ze moge zrobic jeszcze wiele ale tak nieszczesliwie wtluklem sobie do glowy ze musze zdac dobrze ze sie juz zaczynam martwic....a tu jeszcze 3 miesiace szkola i 2 inne jezyki...:/ chyba wizalem na siebie zbyt wiele....
nmzc:D
Aha! I jeszcze jedno-po omówieniu wybranego przez Ciebie tematu komisja lubi sobie zjechać na tematykę "codzienną"-co robisz w wolnym czasie,jaką muzykę lubisz i tego typu bajery.Wcale nie jest powiedziane,że też tak będzie także u Ciebie,ale na wszelki wypadek warto sobie podszlifiwać parę "szablonowych" wypowiedzi:D:D
No hejka ja własnie też bym chciała zdawać ale jeszcze nie wiem...zastanawiam się czy nie przystąpic do sesji w styczniu 2007:)Uda Ci się nie martw się:)
no hej... ja uczylem sie dzis "ma journee ordinaire ":P staram sie opowiadac wszystko co robie :P az wkurzylem cala rodzinke tym :P ale rteraz jestem pelen dobrych mysli i nadzieji. pozdrawiam was :):)
No to życzę Ci takiej wytrwałości co najmniej do czerwca:) I Twojej rodzince także:D
a czy mozna wiedziec gdzie bedziesz zdawał?
rozumiem ze zdajesz A1,tak?
Ja tez bardzo sie denerwowalam przed pierwszy delfem, ale potem glupio mi bylo, ze tak panikowalam...
Ten pierwszy poziom jest dosc prosty.
Cwicz sobie tez rozumienie ze sluchu.
Polecam bardzo ksiązke wydawnictwa Didier, jest taka seria REUSSIR LE DELF dla kazdego poziomu. UWAGA trzeba zwrocić uwage na to żeby to był podręcznik do nowego delfa!!!!
A jest skuteczny ten podręcznik i jest do tego CD
Już to polecałam gdzieś na forum....
GŁowa do góry!!!!!
witaj :)
no tak zdaje delfa w czerwcu a1 w toruniu. dziekuje za te mile slowa :)
naprawde pomagaja mi one. teraz jesten na poziomie zanieczyszczania srodowiska . chcialbnym dowiedziec sie jacy sa egzaminatorzy w toruniu. mam nadzieje ze moje obawy tez beda wydawac mi sie smieszne po tym jak zdam ... :) pozdrawiam i dziekuje za slowa otuchy
hmmm
w tej materii Ci nie pomogę... mimo, że pochodzę z Torunia, to w ogóle się nie orientuję w tamtejszych uczelniach.
Ja zdaję delfa w Katowicach i zawsze jest bardzo sympatycznie na tych egzaminach. (zawsze , czyli 2 razy :) )
co mogę praktycznego doradzić:
Cwicz sobie pisanie tekstu, tak żeby sie zmieścic mniej więcej w wymaganej ilości słów. Ja miałam z tym problem, bo zawsze pisałam więcej a potem nie starczało mi czasu, żeby to wszystko sprawdzić i przepisać.... ale jakos doszłam do wprawy.

i taka "pierdółka" pamietaj o zwrotach grzecznościowych na ustnym!!!!! :)))
Temat przeniesiony do archwium.