Nie było tak źle... W Gdańsku wszyscy zdali. Nie podobały mi się tylko nagrania - dużo szumów i bardzo szybko, a w jednym lektor ściszał dość gwałtownie głos. Jedno (dłuższe) było o historii kartografii :-P. Fascynujące. Teksty wydawały mi się w miarę proste, choć pytania nieco dziwne. Chyba nie były jednak dużo trudniejsze niż na dawnym A5. Dało się zrozumieć. W pierwszym była mowa o roli kultury wyższej w resocjalizacji więźniow, a w drugim o francuskim czasopiśmie w UK, jeśli dobrze pamiętam. Do napisania - list formalny (prośba w imieniu ogółu) zamiast rozprawki, o której byłam święcie przekonana, że się pojawi. Myślę, że jeśli ktoś przejrzał stare delfy i stwierdził, że rozumie chociaż 70% z tekstów oraz zna parę słówek przydatnych przy pisaniu rozprawki, to powinien się zdecydować na B2 (B1 nie zdawałam, ale jest podobno dużo, dużo prostszy). Warto poznać dokładnie strukturę ezaminu (np. jak powinna wyglądać wypowiedź ustna), bo wtedy dość łatwo zaliczyć, nawet jeśli nie jest się językowym orłem. Pozdrawiam i zachęcam do zdawania :-)