Olimpiada z języka francuskiego

Temat przeniesiony do archwium.
Czy jest ktoś z klasy dwujęzycznej, kto próbował napisać I etap olimpiady? A może jest ktos komu sie udało zdobyc te 69 na 103pkt?:/

Dla niezorientowanych: istnieje cos takiego jak wersja I etapu dla klas dwujęzycznych. Według strony Alliance Francaise http://www.af.gda.pl/content/index13.php? jest to poziom na ocene bardzo dobra w ostatniej klasie liceum. W rzeczywistości jest to nie do przeskoczenia. Jest duzo trudniejszy od etapu rejonowego (zreszta juz takiego samego dla wszystkich) W zeszłym roku pisałam tę samą wersje i dostałam się do II etapu(byłam w 1 klasie). W tym roku nie udało mi się. Zastanawiam się czy jestem takim debilem czy po prostu ten test był taki trudny. Z resztą nadmienię że z całej szkoły przeszła tylko jedna osoba..
Nie pisze tego z rozgoryczenia. Po prostu zastanawiam się czy chce mi sie dalej zyc w tym kraju, gdzie ludzie potrafia tylko podcinać innym skrzydła. Ci którzy postanowili poświęcić kawałek swojego zycia na naukę są stawiani w trudnej sytuacji. Nie mają mozliwości dostania indeksu ani nawet punktów za olimpiadę przy przyjęciu na studia. Ci, którzy znajomość francuskiego dostali od zycia za darmo, po prostu mieszkając za granicą nie mają tego problemu, spokojnie moga byc laureatami olimpiady.
Nie oczekuje sprawiedliwości

Jakie jest wasze stanowisko wobec dwóch wersji testu dla poziomu "normalnego" i dwujęzycznego?
o, to są dwie wersje? dobrze wiedzieć... ja pisałam tą normalną, tylko nikt jej jeszcze nie sprawdził. Ale naprawdę współczuję osobom z klas dwujęzycznych! W ten sposób może przejśc byle kto ze zwykłej szkoły, a ktos dużo lepszy z dwujęzycznej nie....
To wszystko zalezy... bo z jednej strony ciezko wymagac od absolwenta czy tez osoby konczacej liceum np. z poszerzonym programem jezyka tej samej wiedzy co od osoby, ktora byla w klasie wykladowe, bo to co dla jednych bedzie wyzwaniem dla innych bedzie rzecza oczywista i banalna. Ale z drugiej strony - skoro kolejne etapy sa na tym samym poziomie dla wszystkich i co najwazniejsze - egzaminy na romanistyke sa takie same dla wszytskich - tych, co mieli 2h w tygodniu jak i natywnych i tych, co mieszkali we francji to jest to jawna niesprawiedliwosc. Bo niesprawiedliwe jest zycie i juz, bo dlaczego to nie ja jestem polfrancuzka tylko ktos inny ;)

Mysle jednak, ze rozroznienie na 1 etapie ma jakis sens, bo ten dla zwyklych klas jest w stanie (a przynajmniej powinno) przezjsc 99% ludzi z wykladowych, wiec to nie mialoby sensu. Mysle jednak, ze poziom powinien byc dostosowany tak, by odpadly osoby slabsze, a przeszly te, ktore maja szanse przejsc rowniez 2 etap.
strasznie proszę o jakąś stronke z egzemplarzem olimpiaty z francuskiego...jest to dość ważna sprawa...jesli jesteście właścicielami takich informacji - prosze o kontakt... [email]
pozdrawiam cytrynowo!!
czy ktoś wie może ile trzeba mieć punktów z testu dla zwykłych szkół żeby dostac sie do drugiego etapu? nauczycielka powiedziała mi że 60 ileś - ale mi sie wydaje, że to śmiesznie mało. Może ktoś ma jakies dokładniejsze info?