Rogaliki prawdziwe francuskie

Temat przeniesiony do archwium.
Ja mam takie nietypowe pytanie. Czy ktoś z Was wie może, gdzie w Polsce można kupić prawdziwe francuskie rogaliki. Bez żadnego nadzienia. Po prostu takie delikatne, francuskie ciasto gdzie czuć masełko??
Jestem fanką i uwielbiam te rogale. PO pobycie we Francji ciągle je wspominam. Mąż był niedawno w Paryżu i kupił mi w Carrefurze takie ichniejsze :) zwykłe rogaliki - były przepyszne i tanie.

Czy kupie gdzieś takie w Polsce?
Poranna kawa i taki rogalik - budzą sie wspomnienia:)
A może ktoś z Was, mieszkających we Francji, mógłby mi wysłać (po wcześniejszej wpłacie na konto)?
W Kangurku na Stokłosach:)
Ale najlepsze są z migdałami w Café Vincent...

Ojej, ale się rozmarzyłam:)
Czy mowa o café Vincent na Nowym Świecie? :)
Jak najbardziej tak:)
A to w ten piątek odkryłam to miejsce i teraz mam zamiar zostać stałą bywalczynią ;D Będę miała gdzie jeść w przerwie między zajęciami ;) Ostatecznie z Oboźnej/Browarnej c`est pas trop loin ;]
Takie zwykle rogaliki możesz kupic w MarcPolu. Zawsze maja swieze i smaczne :)
Widziałam tez kiedys w Carrefourze w Polsce, takie pakowane po kilka. Jednak lepsze sa te z Marcpolu. Mozesz tez popytać sie w piekarniach, może gdzies beda mieli :)
I tak nie ma to jak prawdziwe rogaliki z prawdziwej boulangerie ^______________________^
albo pain au chocolat mniam
albo croissant aux ammandes
Bah, c`est évident ^^ Ale u Vincenta też nie są złe ;P Dziś wracając z zajęć wzięłam sobie un croissant au citron, très, très bon :D
Z okazji wspomnień o croissantach zrobiłam sobie pół paczki bitej śmietany :)
U Vincenta nigdy nie jadłam, ale jak się dostanę do Warszawy to będę miała więcej okazji ;)
Przechodząc z tematu na temat: Jakie desery francuskie najbardziej lubicie?
Mi się właśnie marzy creme brulee albo tarte aux citrons :D
Ja lubię wszystkie słodkości:P Trzeba mieć w życiu jakieś nałogi. Ale najbardziej mi smakuje La Tarte Tropézienne. Pycha:)
No nie wiem Anne czy to tak dobrze, że z Browarnej/ Oboźnej jest tak blisko do Café Vincent, bo owszem wszystko tam jest przepyszne, ale ceny są rujnujące studencką kieszeń. Ale od czasu do czasu można zaszaleć, a co tam:P
Anne, jak nie jadłaś, to spróbuj croissant aux amandes w Vincent. Polecam!:)
Crème brulée, mmMmmm... Aż się rozmarzyłam... ;)
Heh, no to niestety prawda, ale de temps en temps... ;> A croissanta aux amandes jeszcze nie jadłam,trzeba mi to będzie nadrobić :)
O taaaaak, crème brûlée... :) Dobre są też îles flottantes ;) I jak na razie to chyba wszystkie francuskie desery, jakie jadłam ;P
Bardzo Wam dziękuję za odzew. Wypróbuje wszystkie podane typy. Oby któreś były takie jak te w Paryżu:)
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia