Witam.
Interesuje mnie tematyka francuskich zapożyczeń w języku polskim. Nie chodzi mi jednak o wyrazy już zadomowione w polszczyźnie, po których nie znać francuskiej proweniencji (jak np.
butik), tylko o chamskie, niespolszczone pożyczki, takie jak:
beaujolais,
haute couture czy
potpourri.
Jakie znacie wyrazy/wyrażenia tego typu i gdzie ewentualnie musiałbym zajrzeć, aby znaleźć ich więcej?
Podejrzewam, że najwięcej takich zapożyczeń dotyczy dziedziny kulinarnej.