Ślub we Francji tradycje, zwyczaje, trendy

Temat przeniesiony do archwium.
Witajcie,
Bardzo jestem zainteresowana jak wyglada slub we Francji. Niebawem w takim bede brac udzial i jesli ktos moze kiedys na takowym byl, baardzo prosilabym o uwagi, wskazowki jak to wyglada, jak sie ubrac, jak dlugo trwa...no po prostu wszystko co mozna na ten temat powiedziec
Z gory dziekuje
Pozdrawiam
witam.no wiec tak ja sobiscie bralem udzial w slubie w polsce jednakze pan mlody byl francuzem z pochodzenia(w polsce pracuje jako tlumacz) . wszsytk zalezy od religii. w tym wypadku wszyscy byli katolikami wiec problemu nie bylo. dania mielismy fran-pol. przydalaby sie znajomosc francuskiego w stopniu zaawansowanym bo krzatalo sie po sali pelno ladnych francuzek :P we francji nie zna sie rytualow typu : szanowna matko , przywitanie chlebem i sola wiec takowych zapewne nie bedzie . bedzie za to wiele smiesznych tancow woklo panstwa mlodych :P nie ma sie co bac. wazne bys potrafila odpowiedziec na pytania: comment tu t'appeles , voulez-vous dancer avec moi .... czy generalnie voulez0vous coucher avec moi:] ale to juz wyzsza szkola jazdy :P pozdro i nie boj sie bedzie smiesznie a jak znasz francuski tym lepije :)
No wlasnie w tym rpoblem ze nie znam ni w zab :(
Wloski si..niemiecki..ja...angielski yes...ale tego ni w zab ;)
A to bedzie wesele mojej siostry (cywilny slub tam i jedno przyjecie tam potem koscielny tu i nastepne przyjecie)
Po prostu nie chcemy popelnic jakiejs gafy jak tam pojedziemy jako rodzina a nawet moja siostra nie ie jak tam dokladnie jest...wiemy tylko ze kobiety maja kapelusze...ale to chyba za malo by z lekka dusza stalego bywalca tam pojechac ;)
Mialam okazje uczestniczyc dwa razy w takiej uroczystosci we Francji i odnosze wrazenie, ze ceremonia jest bardzo podobna do tej, jaka znamy w Polsce :). Moze poza tym, ze slub cywilny to doslownie chwilka, a panstwo mlodzi, nie mowia nic poza "tak" :).
Tradycje jakie sie wiaza ze slubem we Francji to np. "obowiazkowe" posiadanie przez panne mloda w dzien slubu 4 przedmiotow - czegos nowego, czegos starego, czegos pozyczonego i czegos niebieskiego. Ma to zagwarantowac pomyslnosc w malzenstwie, dobre relacje rodzinne, zapewnic uczucie i wiernosc wspolmalzonka. Nie jest to typowa tradycja francuska, dowiedzialam sie, ze pochodzi ona z Anglii :).
Co poza tym, panna mloda obowiazkowo po lewej stronie pana mlodego, a obraczka na lewym palcu :).
Po wyjsciu z kosciola panstwo mlodzi zostaja obsypani ryzem, co ma zapewnic im szczescie i plodnosc, a takze odpedzic "zle duchy" :).
Z tradycji weselnych - panna mloda ma ubrana podwiazke, co w dawnych czasach bylo amuletem i symbolem magicznej mocy. Do dzisiaj przetrwala zabawa w "kupowanie" podwiazki. Goscie placa pannie mlodej, za to, aby podnosila podwiazke od kostki jak najwyzej sie da. Za kazdy banknot coraz wyzej ;). Natomiast druga grupa, przewaznie mama i tesciowa placa, aby podwiazke opuscic :).
Na tradycyjnym weselu poza obowiazkowym tortem musza sie pojawic cukierki weselne, Les Dragées. Sa to migdaly w miodzie, bolane polewa. Wygladaja jak kolorowe kamyki :).
Cos mi przerwalo ;). Kazdy z gosci dostaje paczuszke takich kamykow na pamiatke. Migdal to symbol wiecznej milosci i taka ma przyniesc panstwu mlodym.
Ostatnia znana mi tradycja jest ciecie przez panne mloda po skonczonej zabawie welona i rozdawanie jego kawalkow niezameznym pannom jako dobra wrozbe ;).
Mysle, ze to wszystko jest bardzo zblizone do tradycji polskich (zamiast podwiazek kupowany taniec, zamiast krojenia welonu "oczepiny") ;).
Zycze duzo dobrej zabawy i pozdrawiam :)!
fajny temat poruszylas. wlasnie wczoraj zastanawialam sie jakby moja rodzina sie czula na moim slubie we Francji. i musze przyznac, ze chyba nie najlepiej. ale podobaja mi sie opisane wyzej zwyczaje:-)
Juste pour ajouter, il faut absolument gouter la fameuse Piece montée.
Bon app'
serdeczne dzieki za informacje
moja siostra wezmie tam slub cywilny a tutaj koscielny, ale przyjecia chca zrobic tu i tam.
Nie wiemy nic a nic o tamtejszych obyczajach a nie chcemy byc czyms dla nas dzikim zaskoczeni ;)
no i moja mama troszke sie martwi o koszty bo chciala by partycypowac ale nie wie czy ja to czasami nie przerosnie.
do tego wszystko ma sie odbyc na pld francji a wiadomo ze to drogi region :(
Jakie kapelusze??? Nie bralam udzialu w slubie we Francji, ale widzialam nie raz sluby wychodzace z merostwa lub oczekujace na ceremonie i nie rzucilo mi sie w oczy nic takiego. Stroje gosci normalne, tak jak u nas, garnitury, a u pan albo suknie z szalami albo proste garsonki...

A moze niech Twoja mama lepiej odpusci sobie w udzial w kosztach francuskich, a lepiej skupi sie na pokazaniu goscinnosci w Polsce? Roznice w cenach sa jednak spore, a w zarobkach jeszcze wieksze, wiec to co dla rodziny pana mlodego bedzie normalnym wydatkiem, was moze faktycznie przerosnac :( Mysle, ze rodzina pana mlodego powinna to zrozumiec.
eeee a ja rozumiem moja mame..
Jakby nie spojrzec to bedzie slub jej corki, a nie rac udzialu w ich przugotowaniu i nie partycypowanie w kosztach (chocby i nawet mniejszych) to jakby przyjazd jako zwykly gosc...
Jakbym tak wydawala za maz corke to tez by mi sie nie podobalo w ten sposob.
W Polsce przyjecie ma byc skromne- jak i tam- dzieki czemu maja byc dwa.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Nauka języka

 »

Pomoc językowa