W wieku 110 lat zmarł ostatni francuski kombatant pierwszej wojny światowej
Pałac Elizejski potwierdził, że zostanie mu oddany hołd w imieniu całego narodu.
Lazare Ponticelli zmarł w podparyskiej miejscowości Kremlin-Bicêtre. Świadectwem symbolicznego znaczenia, jakie ma jego odejście, był fakt, że o śmierci Ponticellego poinformował w pierwszej kolejności Pałac Elizejski. W komunikacie Nicolas Sarkozy mówi o "głębokim wzruszeniu i wielkim zasmuceniu całego narodu".
Alain Marleix, sekretarz stanu do spraw kombatantów, poinformował, że Ponticellemu, a także wszystkim jego towarzyszom broni, zostanie oddany "hołd o wymiarze narodowym". W Pałacu Inwalidów odbędzie się między innymi nabożeństwo żałobne. Data nie została jeszcze podana.
Jeszcze przed kilku miesiącami, Lazare Ponticelli nie zgadzał się na oficjalny pogrzeb. Zmienił zdanie niedawno, ale zastrzegł, że uroczystość ma być poświęcona wszystkim żołnierzom pierwszej wojny światowej.
więcej :
http://www.lavanguardia.es/lv24h/2[tel]/53445021546.html
http://www.lemonde.fr/societe/article/2008/03/12/lazare-ponticelli-le-dernier-poilu-francais-est-mort_1022170_3224.html
http://www.lexpress.fr/info/france/dossier/guerre1418/dossier.asp?ida=464772