Uczę w szkole, do której przyjeżdżają Polacy. To szkoła międzynarodowa z Sekcją Polską. Takie są tylko w Paryżu, Lyonie i Strasburgu. W szkole tego typu zazwyczaj trafiasz do klasy o rok młodszej niż jesteś - czyli Ty pewnie byłabyś w ostatniej klasie college. Przez pierwszy trymestr chodzisz na FLE i uczysz się intensywnie francuskiego. Uczestniczysz też w zajęciach prostych, typu WF, plastyka, itp, ze swoją francuską klasą. Potem, gdy Twój nauczyciel FLE uzna, że jesteś na dobrym poziomie, po ok. 3-4 miesiącach zaczniesz chodzić z resztą klasy na resztę zajęć. A później możesz pójść do liceum z Sekcją Polską, i tam kontynuować FLE na wyższym poziomie oraz inne przedmioty. Zdajesz też maturę z polskiego.
Jeśli nie trafisz do szkoły z sekcją polską, pozostaje Ci szkoła francuska. Zapewne trafisz do klasy CLA, gdzie przez rok będziesz się uczyć tylko francuskiego, w zależności od miejsca - często z imigrantami z Afryki i Azji.
Ewentualnie, jeśli jesteś dzieckiem dyplomatów, możesz pójść do szkoły europejskiej i tam uczyć się np. po angielsku. Ale zaznaczam - szanse są dla anglojęzycznych, a następnie dla tzw. "ważnych osób".
Poziom nie jest wysoki, raczej niższy. Nauka przebiega inaczej, nauczyciele są surowi, ale nie wymagają ogromu wiedzy jeśli idzie o ilość. Innymi nieco metodami liczy się na matematyce, nie ma fizyki czy chemii tylko połączenie tych dziedzin.. Długo by opowiadać. Jeśli masz konkretne pytania, napisz, w końcu to moja codzienna praca:)