SĄD PRACY

Temat przeniesiony do archwium.
SĄD PRACY

Przykład pożyteczny – bo ukazujący, że nie można bezkrytycznie stosować tłumaczeń proponowanych przez narzędzia typu Google translator ;)
Więc wrzucamy do tłumaczenia polskie hasło „sąd pracy” i otrzymujemy „tribunal du travail”. Tłumaczenie jest poprawne pod względem formalnym, ale nie funkcjonalnym - jeśli chcemy pisać o francuskim wymiarze sprawiedliwości.

Owszem „tribunal du travail” oznacza sąd pracy i nawet jest stosowany, ale w sądownictwie np. Belgii, Kanady, Polinezji francuskiej, Nowej Kaledonii oraz wspólnoty Wallis i Futuna. Francuski odbiorca wprawdzie domyśli się, „co autor miał na myśli”, ale przekaz będzie brzmiał obco i mętnie.

Jeśli wypowiedź ma być obsadzona we francuskich realiach, to należy posłużyć się terminem „Conseil de prud’hommes”.

« 

Brak wkładu własnego

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia