cierpliwosci a na pewno bedziesz tak mowic:)
francuski już miałam, zdawałam rozszerzenie. trochę się zestresowałam, bo zdawałam w innym mieście.. nie znałam komisji, ludzi.. trzesłam sie jak galareta, az mama sie przestraszyła, co mi jest;P
ale poszło dobrze, bo dostałam 20pkt. Nie powiem, fajnie, satysfakcja z nauki...ale wiesz, ustny i tak sie nie liczy..
angielki mam dopiero 20..dzien po fr pisemnym, wiec jeszcze troche poczekam sobie:)
A Ty kiedy masz ustne? Jakie poziomy wzięłaś?pozdrawiam:)