Spójrz na misia. Ludzkość od wieków śniła o tym,by stworzyć robota,który zastapi człowieka. I stało się. Taki mechaniczny człowiek już powstał. Na razie wygląda jak miś. Dzwonek do drzwi. Otwieramy,a tam pluszowy niedźwiadek. Przebiera nóżkami,kiwa do nas łapką i pyta,czy może na chwilę wejść i pogadać i czy przypadkiem nie było do niego żadnej poczty,bo listonosz został uprzedzony,by w razie czego zostawić ją u nas. Takie sytuacje mogły się dotąd zdarzać wyłącznie po intensywnej konsumpcji napojów wyskokowych,ze wskazaniem na absynt. Już jutro jednak może to być nasz chleb powszedni.Tako rzecze Microsoft. Firma gigant z Redmont zaczyna skromnie, od pluszaka szpicla. Kolega uszatek,traktowany przez dzieci jak najlepszy przyjaciel,któremu można powiedzieć nawet to, czego nigdy nie powie się mamie,będzie w rzeczywistości okim i uchem rodziców. w ślepiach ma kamery,w kosmatych uszkach-mikrofony. w trzewiach-układ elektroniczny odpowiedzialny za rozpoznawanie twarzy i system łączności bezprzewodowej.Miś obraca głową, by nawet na chwilę nie spuszczać oka z dziecka. Niech no tylko maluch gdzieś zniknie ma dłużej lub obok niego pojawi się ktoś obcy- miś natychmiast podniesie alarm. Wwersji 2.0 pewnie będzie umiał solidnie przyłożyć
Regarde l'ourson. Depuis les siècles l'humanité rêvait de créer le robot qui remplacera l'homme. Et ça y est. Un tel homme mécanique est déja né/fait/créé. Pour l'instant il a l'air/paraît/semble un ours(on). Une sonnette à la porte. Nous ouvrons,et là un ours(on) en peluche. Il brandille des jambes,fait signe/salue de la patte et demande s'il peut entrer pour un instant et bavarder. Et si par hasard il n'y avait pas de courrier pour lui,car le facteur a été prévenu (au cas où son absence) pour/afin de le laisser chez nous.Jusqu'à maintenant les situations pareilles pouvaient arriver/se passer après la consommation intensive de spiritueux,surtout l'absinthe. Pourtant, demain cela peut être quotidien.Dit Microsoft.L'entreprise-géant de Redmont commence modestement, de l'ours en peluche. Le copain à longues oreilles traité par les enfants comme le meilleur ami,auquel on peut dire les choses dont on ne dira jamais à sa maman, en réalité sera l'oeil et l'oreille de parents. Dans les yeux, il a les caméras. Dans les oreilles - les mocrophones. Dans le ventre - le système electronique responsable de la reconnaissance de visage et le système de connexion sans câble. L'ourson tourne sa tête, afin de ne pas couver des yeux(?) de l'enfant. Si le petit disparaisse pour un peu longtemps ou si à côté de lui apparaisse un étranger - tout de suite l'ourson va alarmer. Dans la version 2.0 il saurait battre fortement.
proszę o sprawdzenia :) z góry dzięki za wszelakie uwagi. mam nadzieję,że nie przerazi nikogo ilość :)