Było zimowe ciemne popołudnie kiedy poprosiłam tatę aby podwiózł mnie do koleżanki. wsiedlismy do auta jazda po oblodzonej drodze była ciężka. Szczególnie na ostrym zakrecie. nagle zza rogu wyjechal inny samochod i doszlo do zderzenia. Na zczescie mnie i mojemu tacie udalo sie wyjsc z auta. Jeden ze swiatkow zadzwonil po karetke i policje. Okazalo sie ze kierowca tamtego samochodu byl pijany i jechal za szybko. Jego samochod nadawalsie na złom,ponieważ po uderzeniu w nasze auto wjechał w drzewo.Wyszłam z tego wypadku ze złamaną ręką.
Proszę o przetłumaczenie :) jestem słaba z fr. :( a muszę sie tego na pamięc nauczyc....
dziekuje bardzo osobie ktora sie tego podejmie :D