mam ogromna prosbe , mam chlopaka Francuza, jednak jeszcze ciagla mowimy po angielksu ... ostatnio dostalam od niego superromantyczna kartke i chcialabym mu odpowiedziec na nia piszac tez cos milego ... tylko wiem, ze takie wyznania bardziej do niego trafia jesli beda po francusku a nie po angielsku .... prosze o pomoc .... w imie milosci :)
Nie wiedzialam , ze :
- mozna tak za kims tesknic
-moze istniec jakis jezyk, ktory odbywa sie bez slow ....
MYSLE, ZE :
- odleglosc dzieli albo zbliza
- Nawet jeśli miłość niesie z sobą rozłąkę, samotność i smutek, to warta jest ceny, jaką trzeba za nią zapłacić
- nie ma nic trudniejszego od czekania ….
- odwazni sa zawsze uparci
- nawet w najwiekszym szalenstwie drzemie odrobina strachu
DZIKEUJE CI ZA TO, ZE
-usmiecham sie wiecej niz kiedykolwiek
Miłość nie pyta o nic, bo kiedy zaczynamy się nad nią zastanawiać, ogarnia nas przerażenie, niewypowiedziany lęk, którego nie sposób nazwać słowami. Może jest to obawa bycia odrzuconym, obawa, że pryśnie czar? Może wydaje się to śmieszne, ale właśnie tak się dzieje. Dlatego nie należy stawiać pytań, lecz działać….. trzeba wystawić się na ryzyko…. Dziekuje , ze zaryzykowales ….
( ten fragment to cytat z ksiazki Paulo Coelho "Nad brzegiem rzeki Piedry usiadłam i płakałam"...
wiem, ze sporo tego i dosyc trudne ale moze ktos sie odwazy :) dziekuje , strasznie mi na tym zalezy