Nigdy nie twierdziłam, ze znam biegle francuski i moge sie swobodnie porozumiewac ale moj szef uznal ze jezeli kiedys ( w LO , a to było juz z 10 lat temu) uczylam sie chyba w sumie z 3 miesiace to juz bede gadac jak po romanistyce. Dzis mial wyjatkowo zły dzien. Zapisalam sie na francuski ale to naprawde lata swietlne do tego zeby sie bez stresu porozumiewac, takze jeszcze raz dziekuje