a co rozumiecie poprzez pojecie "stala praca"
ja jeszcze jestem na studiach, dorabiam sobie na boku... jestem na CDI, tyle ze w zwiazku z tym musze wyrabiac sobie tymczasowa karte pobytu... karta ta jest wazna na maksa przez rok i wiaze sie ze studiami... wniosek - jezeli nie jestemstudentem nie mam prawa do karty a tylko ta karta uprawnia nas o staranie sie o APT (autorisation provisoire de travail).
z innej strony... jezeli znajdzie sie CDI na caly etat, mozna zmienic statut ze studenta na pracownika, ktory jest potrzebny do uzyskania karty stalego rezydenta (tak to sie chyba nazywa, jesli nie to poprawcie)... problem jest tylko taki, ze po 1 ta praca musi byc w fachu ktorego sie uczymy, a po 2 firma musi oglosic nabor i jesli nie znajdzie sie zaden Francuz, mamy zielone swiatlo... rynek pracy ostatnio drgnal, ale i tak prefektury patrza na to niechetnie... wszystko zalezy tez oczywiscie od zawodu...
no i ostatnia przeszkoda... firma musi dokladnie umotywowac dlaczego akurat moje kompetencje sa jej potrzebne... w gruncie rzeczy jezeli ludzie sa ok to jest to dosc latwe... wystarczy napisac ze firma w Pl zaklada filie i potrzeba kogos paplajacego po Pl... wielu Francuzow z ta znajomoscia na szczescie dla nas nie ma... i na koncu... zmiana statutu na wniosek firmy wiaze sie z wydatkiem (slyszalem ze to cos okolo 1000 euro) tak wiec firmy maja nas czesto w nosie bo w sumie jak maja za nas bulic to wola wziasc autochtona... no chyba ze nasze cv jest rzeczywiscie nie do przebicia...
rzeczywistosc nie jest wiec kolorowa... mam nadzieje ze w maju otworza bo tak jak to juz pisalem gdzies wczesniej szlak mnie trafi jak znajde sobie dobra prace a pieczatkarze odmowia...
jesli sie gdzies pomylilem poprawcie ;-)
pozdr