jeżeli za pomoc uważasz odrobienie za kogoś "niekumatego" zadania domowego, to chyba nie mamy o czym rozmawiać, bo nie wszyscy tu przywykli do robienia prostej pracy domowej za kogoś, kto się opierdala na zajęciach. nie ma chuja we wsi, nie odwalę za kogoś roboty, bo mu się nie chce. są słowniki, książki do gramy, podręczniki, gdzie są przykłady, a przede wszystkim zeszyt, gdzie każdy ma notatki z lekcji (o ile na niej był:). a jak komuś zwisa i chce mieć po prostu odrobione (ale dobrze!) zadanie, to niech zapieprza do biureczka
mam nadzieję, ze dotarło