Kilka pytanek - gramatyka

Temat przeniesiony do archwium.
Na razie mam 3 pytanka:
1. Nous avons les mêmes places qu'à l'aller - chodzi o rozbicie końcówki zdania na czynniki pierwsze. Qu'à l'aller=co w tamtą stronę, ale co konkretnie znaczą tu: que, à, le(?)?
2. Mon père part pour la il passe par l'Angleterre - tego zdania nie rozumiem.
3. Dînerons-nous?; Irez-vous à Paris?, ale Parle-t-il? - jakie są zasady dodawania tego "-t-" między orzeczenie i podmiot?

Merci à l'avance pour m'aider.
zdanie drugie mozna podzielic na dwie czesci:
Mon pere part pour la ; il passe par l'Angleterre, co oznacza:
moj ojciec wyjechal tam, jechal przez Anglie.
czasownik jechac gdzies to PARTIR POUR, nie PARTIR A, jak to jest z innymi czasownikami.

-t- dodajesz miedzy dwie samogłoski.
wyraz parle konczy sie na samogloske il zaczyna, wiec wstawiasz -t- aby polczyc te dwa wyrazy [mówisz - parltil], ulatwia to wymowe.
*moj ojciec jedzie tam, jedzie przez anglie

nie wiem czemu napisalam to w cz. przeszlym przepraszam
No właśnie zdanie drugie pojawiło się w książce bez żadnego przecinka... Ale jak je przedzielić przecinkiem, to faktycznie staje się zrozumiałe.

Czy ktoś wie jak przetłumaczyć części pierwsze w pierwszym zdaniu?
A to -t- już się dowiedziałem: dodajemy tylko w trzeciej osobie liczby pojedynczej, o ile jednocześnie orzeczenie nie kończy się, a podmiot nie zaczyna na spółgłoskę.

« 

Pomoc językowa

 »

Życie, praca, nauka