romanistyka na ujocie

Temat przeniesiony do archwium.
31-51 z 51
| następna
kurcze widze ze rosyjski imponuje, a tak sie sklada ze we wschodniej czesci kraju (mieszkam niedaleko granicy z bialorusia), rosyjski to cos jak najbardziej normalnego, a francuski jest rzadkoscia.
patrzac po regjonach, francuski najpopularniejszy jest w opolskim i malopolsce jako ze uwarunkowania historyczne wpynely na rozkwit tam tego jezyka. podobno walonowie w sredniowieczu osiedlali sie tam zeby szukac zlota :).

zgadzam sie ze angielski jest niezbedny. tylko zauwaz fakt ze akurat odnowotuje sie spadek we francuskim, a nie np w niemieckim, czy rosyjkim (przezywa renesans).
Z tego co ja się orientuję to w środowisku filologicznym UJ nie jest wysoko w rankingach ze swoim Wydziałem Filologicznym,więc nie rozumiem waszych opinii.Wydział Filologiczny UJ raczej średnio wypada w rankingach.Najlepsze filologie mają:UAM,UWr,UW i UMK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Dobry też podobno UŁ jeżeli chodzi o filologie!Pozdrawiam
Przepraszam bardzo, jakich opinii?

UAM, UW, UL - zgadzam sie, UMK nie wiem, ale UWr? Dobry zart zwarzywszy, ze jestesmy na stronie poswieconej francuskiemu. UWr od lat ma negatywna ocene PKA, z tego co wiem italianistyka juz zostala z tego powodu zamknieta. Co innego filologie germanskie, ale nie o nich tutaj mowa. Nie jestem obiektywna, ale na poziom nauczania na UJ narzekac nie moge (choc lubie). Filologie sa bardzo rozne od najlepszych w Polsce (wschodnioslowianskie) do zupelnie przecietnych.
Niemiecki byl i jest "zapchajdziura" ktora meczy sie wszystkich, ktorzy nie wyraza woli nauki innego jezyka. W wiekszosci liceow standardowym zestawem jezykow jest ang+niem (buc moze na wschodzi ang+rus), wiec jezeli ktos wybiera profil nie jezyk - nie bedzie mial stycznosci z francuskim. Jak chce sie uczyc dodatkowo wybierze raczej "ciekawszy" jezyk niz francuski, ktory zreszta rowniez zaczyna przezywac renesans, naprawde :)
czy ja wiem, czy zapchajdziurą? nam w chrakterze zapchajdziury dali właśnie angielski, i to jeszcze tak sprytnie obmyślony, że cały rok miał mieć po 4h/t, a więc zupełnie początkujący z tymi, którzy mieli za sobą maturę z anglika. w efekcie był bałagan

to była dopiero zapchajdziura, bo 2 lata nauki niechcianego angielskiego w ramach lektoratu na filologii to po prostu strata czasu.

gdyby dano mi wybór, wybrałbym zamiast angielskiego niemiecki - to co, że "mało używany", po angielski mówi każdy, lepiej lub gorzej, a z niemieckim do czynienia nie ma już tak wiele osób
niemiecki jest pierwszy w europie..
Filologia romańska na Uniwersytecie Wrocławskim jest jedną z najlepszych w Polsce,więc nie wiem o co Tobie chodzi.Dla italianistów jest strona www.wloski.ang.pl
Z góry mówię,że nie studiuję na UWr.Pozdrawiam
Gratuluje optymizmu. Jesli nie wiesz o co mi chodzi to zajrzyj tu: http://www.men.waw.pl/pka/prace/ocena_negatywna.php i dowiedz sie czym jest Panstwowa Komisja Akredytacyjna.

Byly rowniez na tym forum wypowiedzi osob studiujacych romanistyke na UWr - polecam wyszukiwarke.
W jakim sensie pierwszy? Ilosci poslugujacych sie nim osob, popularnosci? Pierwsze slysze by niemiecki byl w czyms pierwszy w Europie - no chyba, ze w paskudnosci (ale to juz moje prywatne zdanie ;) ).
tak, w ilosci. pozniej jest (najprawdopodobniej) francuski, angolski i dalej musisz sobie wyszukac :)
Niemcy tym sie roznia od Francuzow, ze dogadasz sie z nimi w innym jezyku niz ich ojczysty :)
Heh no ja również słyszałem, że wrocławska romanistyka do najlepszych nie należy... Nigdy jednak nie obiło mi się o uszy, żeby krakowska filologia była zła! Wręcz przeciwnie! Moze bardzo literacka i niepraktyczna, ale na pewno nie zła! Sam studiuje na Śląskim (akredytacje dostaliśmy bez problemu, wiec nie jest źle :) ) i mimo że panuje tu powszechna niechęć do wszystkiego co krakowskie nigdy nikt nie ośmielił się wyrazić niepochlebnych opinii o romanistyce UJ....
Chyba się jednak nie zrozumieliśmy.Ty cały czas mówisz o italianistyce,a mi chodzi o filologię romańską(profil francuski) na UWr. I ten profil ma pozytywna akredytację,a italianistyka już od dawna negatywną i to się zgadza!!!!Pozdrawiam
Nie, nie mam na mysli italianistyki, co nie zmienia faktu, ze romanska faktycznie ma ocene pozytywna. W takim razie miala spore problemy z uzyskaniem tej oceny (tak jak np. psychologia stosowana na UJ, ktora jest po prostu zla, ale jakos w efekcie zostali pozytywnie ocenieni). W tym momencie posluguje sie zaslyszanymi plotkami, ale istnienie wroclawskiej romanistyki ponoc wisi na wlosku a poziom nauczania jest fatalny. To drugie slyszalam od naprawde wielu osob...
Ja nigdy nie doszukiwalam sie miejsca w rankingach itp... poszlam na UJ i juz :) I nie wiem czy chcialabym studiowac gdzie indziej. Kiedys wydawalo mi sie, ze moglby to byc Poznan, ale prgram nauczania mnie przerazil - Le nouveau san frontieres 2 to ja przerabialam w LO :P A z ta literackoscia UJ... MIT! Wszyscy mnie straszyli... literatura naparwde nie jest najwazniejsza! Zwlaszcza na I roku, gdzie najwiekszy nacisk postawiony jest na praktyczny :) Potem to bardziej GO czy gramatyka historyczna moga dac w kosc niz literatura... (pisze to jako milosniczka jezykoznawstwa wszelakiego). Naprawde nie bardzo mam powody do narzekania (mysle o samym nauczaniu, a nie o organizacji, warunkach itd...)
Ok,ja tam nie wiem,ale u mnie na roku wszyscy mowią,że romańska na UWr jest taka dobra i jest się tam ciężko dostać,a studiuję na b.dobrym uniwersytecie,więc jak widać opinie są różne!!!!Pozdrawiam
Witam:) Kiedyś bardzo chciałam sie dostać na romanistykę na UWr, jednakże egzamin(który jest moim zdaniem bardzo trudny, dla ludzi mających francuski na poziomie raczej podstawowym w LO, co prawda ja do nich należę, ale uczyłam sie dużo poza szkołą i zdawałam maturkę pisemną(starą) z francuskiego, i zdałam na 4) okazał sie dla mnie za trudny do przejścia. Mało tego, kiedy przerabiałam testy z lat poprzednich na wszelkiego rodzaju korepetycjach to i nauczyciele mieli czasem problem,albo wprost mówili,że jest naprawdę trudny. Ale prawda jest taka,że jak już sie ktos dostanie to baaardzo musi sie starać,żeby stamtąd wylecieć... I wiem to od osób, które tam studiują. Ja Wrocław wybierałam przez mój sentyment do miasta, a nie do romanistyki na Nankiera;) W rezultacie jestem na francuskim, ale w innym mieście. I to prawda,że mieli problemy z uzyskaniem akredytacji. Pozdrawiam:)
mes chers! widać od razu że wszyscy sa tu przewrażliwieni na pukcie uczelni, a przecież i na kiepskiej filologi gdy się porządnie człowiek przykłada, to mozna wiele się nauczyć, uczelnia swoją droga, a to co sobą reprezentuje filolog to inna sprawa
WITAM,
Studiuję romanistykę na UJ, jestem na IV roku. Moim zdaniem to nic złego, że rekrutacje ma być wspólna (dowiedziałam sie tego z forum), bo przecież i tak wymagania będą potem identyczne dla wszystkich studentów. Prawda jest taka, że na pierwszym roku poziom znajomości języka francuskiego zawsze jest OGROMNIE zróżnicowany, ja sama należę do osób, które startowały jako najsłabsze z francuskiego. Cały pierwszy rok spędziłam nad Robertem ;) Najsłabsi i tak odpadają już w sesji zimowej, czasami dopiero w letniej. Ale naprawdę można sobie poradzić! Pozdrawiam
To trzeba zdać tą rozszerzoną z francuskiego czy nie?=/
Bo ja już w końcu nic z tego nie rozumiem=p
Cześć!rnrnMam pytanie do aktualnych studectów romanistyki na UJ: jaki jest wyjściowy poziom języka na początku studiów (jak bardzo początkujące są grupy początkujące :)?
Temat przeniesiony do archwium.
31-51 z 51
| następna