Angielski?

Temat przeniesiony do archwium.
Bonjour tout le monde!
Umieściłem na tym forum swój temat, ponieważ mam problem wiązany z wyborem drogi życiowej.
Od 2 lat intensywnie uczę się języka francuskiego. Nie dawno postanowiłem także związać swoją przyszłość z tym językiem. I tu pojawia się problem! Wpadłem na pomysł składania dokumentów na filogię romańską, ale odradziła mi to moja nauczycielka. Poleciła mi lingwistykę stosowaną. Wszystko było dobrze, gdyby nie to pojawienie się problemu wyboru drugiego języka. Ja chciałbym uczyć się włoskiego, ale takiej możliwości nie ma. Jest tylko połączenie francuski angielski. A ja nie nawidzę angielskie i nie widzę w nim żadnych powodów do nauki. Nie co w tym wypadku zrobić. Czy rzucić pasję czy zacząc uczyć się nie lubianego angielskiego?
Co o tym sądzicie? Proszę o jakieś dobre rady bądź sugestie.
Angielski nie jest taki straszny a we współczesnym świecie raczej ci się przyda.Ja bym wybrała tą lingwistykę.Jeśli to twoje marzenie to próbuj.Na każdej uczelni i na każdym kierunku są jakieś nielubiane przedmioty,na które trzeba uczęszczać i z kórych trzeba zdawać egzaminy.Ale jak lubi się to co się robi i trafnie wybierze się ogólny profil kształcenia to takie drobiazgi nie zniechęcają.
Lingwistyka stosowana to swietny kierunek, bo daje duże możliwości. Ale próg punktów potrzebnych, żeby się dostać jest naprawdę bardzo wysoki w związku z czym musiałbyś dużo posiedzieć na tym angolem... Możesz jeszcze rozważyć studia kulturoznawczo-językowe - tyle tylko, że one podobno nie dają tytułu filologa ale kulturoznawcy (wyczytałam to gdiześ na tym forum), ewentualnie pomyślec nad tą romanistyką - ja jestem na romie od poniedziałku i na razie mi się podoba:D

Generalnie uważam, ze trzeba lubić to co się robi i robić to dobrze. Francuski to też przyszłościowy język, naprawdę:D
Angielski to język światowy, bez jego znajomości będziesz sie czul jak analfabeta, czy niedouczony półgłówek; to jest po prostu jezyk, który musi się znać.
Zdajesz zapewne w przyszłym roku, czyli masz dosyć czasu, żeby sie nauczyć angielskiego, który w zasadzie jest łatwiejszy niz francuski.Lingwistka stosowana to świetny kierunek, warto się sprężyć i startować, a połączenie francuski + angielski jest calkiem niezłe.
angielski nie jest straszny pod warunkiem, że uczy się go powoli i dokładnie ... a nie np kilku czasów na jednej lekcji... no i jeśli uczy się go jako 2 język po francuskim, francuski zawsze będzie łatwiejszy :D

« 

Studia językowe