nkjo bydgoszcz

Temat przeniesiony do archwium.
chciałabym nawiązać kontakt z osobami, które studiują lub zamierzają zacząć studia od października w nkjo w Bydgoszczy (język fancuski). Martyna [gg] , mail [email]
Czas chyba odswiezyc pytanie kolezanki :) ja tez od pazdziernika ide do NKJO. Fajnie by było jakby ktoś jeszcze sie tu dopisal :)
moje [gg] - Angela ( e-mail: [email]
Witam,
Jak czytam Wasze wpisy to aż mi się łezka kręci w oku, że ten etap mam już dawno za sobą. To już 7 lat jak ukończyłam to właśnie NKJO-jęz.francuski.
Szczerze to najwspanialsze 3 lata mojego życia super ludzie, miasto ok a i sam NKJO nie taki zły. Ciekawa jestem czy wykładowcy wciąż Ci sami. Jak już się tam zaklimatyzujecie to napiszcie jak jest.
Pozdrawiam
Meggy
hejka
a ja wspominam te "studia" comme traumę...może na nieciekawy rocznik trafiłam bądź wykładowców...w każdym razie "szkółka" ta nie spełniła moich oczekiwań i odeszłam bardzo rozczarowana na uniwerek - atmosfera była zbyt przytłaczająca...trzeba jednak przyznać, że dobrze przygotują pod względem praktycznym ( co dla niektórych jest właściwie najważniejsze)...z drugiej strony uniwersytet bardziej poszerzy twoje horyzonty(ciekwsze zajęcia zdecydowanie i to od ciebie zależy kiedy, w co i jak bardzo się angażujesz...chyba że cos się juz zmieniło od czasu kiedy przeżyłam tam swój epizod)... gusta są różne i ja osobiście wolałam pisać pracę z literaturoznawstwa, mieć satysfakcję z tego że dowiedziałam się o rzeczach, o których nie miałabym pojęcia ucząc się w nkjo...przekonasz sie na własnej skórze i sama ocenisz ;)
pozdrości
i
powodzenia
ja na szczęście skończyłam już nkjo w bydgoszczy i prawdę mówiąc to wam współczuję. O ile mi wiadomo kadra od wielu lat jest taka sama.moim zdaniem są to trzy lata wyrwane z życia.orka,orka :(

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia