To jak się nauczysz języka zależy tylko od ciebie :) Wiedzy nie wlewa się do głowy, papierek świadczy tylko o tym, że skończyło się studia. A studia to studia - nie nauczą cię języka, ten masz już znać idąc na studia, a "perfekcjnować" go na wyjazdach do krajów frankofońskich.
Lektoraty drugiego języka zależą od uczelni - na UW na każdym kierunku masz do zrobienia 240 h lektoratów z dowolnego języka (jakiego tam sobie chcesz - może być nawet suahili), przy czym przez jeden rok możesz się uczyć np. włoskiego, a przez drugi np. chińskiego. Poziom zależy od ciebie (A1/A2, B1, B2, C1, z angielskiego C2), ale trzeba wziąć poprawkę na to, że angielskiego to się tam raczej nie nauczysz, natomiast inne języki - różnie bywa z poziomem.
Co do bycia tłumaczem - nie musisz kończyć studiów filologicznych, żeby być zwykłym tłumaczem, żeby móc przystąpić do egzaminu na tłumacza przysięgłego trzeba albo mieć magistra z filologii albo skończyć studia podyplomowe, które są dostępne chyba na każdym uniwersytecie.
A na razie - skończ szkołę, dostań się na studia i sam/sama zobaczysz, że bycie tłumaczem to nie tylko chcenie bycia tłumaczem, ale dużooo ciężkiej pracy (to nie jest tak, że kończysz studia i jesteś miszczu) i perfekcyjna znajomość przede wszystkim polskiego.