Szukam osób z podobym problemem ;)
Kocham francuski, codziennie uczę się kilka godzin, słucham muzyki non stop, ogladam tv ITD. w dodatku pisze codziennie po francusku z francuzami. do wszystkiego doszłam tak naprawdę sama (bez korepetycji, w szkole mialam poziom zerowy) mimo to oszacowalam ze z podstawy bede meic 85%, rozszerzonej 50%, jestem bardzo dobrej mysli, by za rok napisac rozszerzenie na tyle dobrze by dostac sie na romanistykę.
Na lingwistyke stosowana z fr nie ma szans na dostanie się ;)
A studia pierwszego stopnia z tłumaczn specjalistycznych
( https://irk.uw.edu.pl/katalog.php?op=show&kierunek=FL-JSP&kategoria=studia_1&aktywne=&system_studiow=1 )
to niestety angielski, niemiecki, rosyjski.... francuskiego nie ma wcale (dlaczego :/ )
Romanistyka zaoczna jest ale tylko od podstaw (za bardzo nie chce mi się uczyć od podstaw - i nie widzę sensu)
Czekam na jakiś odzew ;)
Myslalam zeby pojsc na "uniwersyteckie kolegium kształcenia' tylko po to by być z francuskim przez ten jeden rok. A za rok próbować na romanistykę dziennie.