Przejrzyj sobie szczegółowy program studiow, zobaczysz ie konkretnie jest zajęć z drugiego języka, z reguły na filologiach drugiego języka jest mało. Na KULu poza tym hiszpański raczej miernie stoi, więc nie wiem, czy warto. Teraz na UMCS jest możliwość wykorzystania dodatkowych punktów ECTS (nie pamiętam dokładnie ile, chyba 30). To oznacza, że możesz dodatkowo uzupełnić program swojego kierunku studiow o wybrane przez Ciebie przedmioty z innych kierunków, które łącznie dadzą tę dodatkową ilość punktów. Zgłaszasz sprawę w dziekanacie, przedmioty masz wpisane do indeksu jako dodatkowe, obowiązują cię te same reguły zaliczenia co wszystkich studentów.
Tak więc możesz wybrać romanistykę, np. lingwistyczno-traduktologiczną, gdzie masz tylko francuski łącznie z zajęciami z tłumaczeń, a dodatkowo hiszpański na iberystyce. Tu będziesz mieć gwarancją naprawdę dobrego poziomu zajęć.