LICEUM z francuskim

Temat przeniesiony do archwium.
Zna ktos moze jakies liceum w Warszawie z rozszerzanym jezykiem francuskim albo cos w tym stylu...? Plizz powiedzcie mi :)
Z tego co wiem w Warszawie(jestem z Krakowa) w Sępołowskiej i w Żmichowskiej są klasy dwujęzyczne z francuskim. Nauka jest o rok dłuższa, ale dla takiej znajomości języka i nauki przez 3-4 lata warto poświęcić rok. Musisz się sam(a) doinformować u źrodeł.
Żmichowska i Sempołowska tradycyjnie chyba od lat 60 szkoły dwujezyczne ale ja chodzilam do tradycyjnie slynnej szkoly zwiazanej z niemieckim (Frycz-Modrzewski) ale klasa byla z 6 godzinami francuskiego i nie narzekam bo cos tam mi zostalo w glowce a o niemieckim nie mam pojecia bo drugi jezyk to dosc zaawansowany angielski :) Powinny jeszcze te klasy z francuskim byc ale z drugiej strony to po tej reformie roznie bywa radze sprawdzic u zrodla. pozdr
XIII LO (targówek), 5 h francuskiego tygodniowo. kto chce, ten sie nauczy :)
Jako absolwentka Żmichowskiej śmiało mogę polecić tę szkołę, pod warunkiem iż nie przeszkadza ci nieliczna reprezentacja płci męskiej oraz dość specyficzny klimacik... Jeśli zależy ci na języku, to moim zdaniem sekcje dwujęzyczne w Zmichowskiej oraz Sempołowskiej sa nieporównywalne do zwykłej, nawet w zakresie rozszerzonym, nauki frnacuksiego. Oprócz języka masz przedmioty wykładane we francuskiem - np. historię, matematykę, biologię, fizykę, chemię, w zależności od tego, czy wybierzesz klasę o profilu biologiczno-matematycznym czy europejskim ( czyli po prostu z rozszerzoną historią, lingwistycznym ). To jeśli chodzi o moją szkołę. Jesli znasz juz wcześniej język na jako takim poziomie, śmiało możesz startować bez klasy przygotowawczej - tzw. zerówki, i wtedy masz normalnie 3 lata liceum, a nie 4.

Powodzonka i pozdrawiam
No oczywiście nasza kochana Żmisia! =) To prawda, że facetów u nas mało, ale czasem liczy się jakość a nie ilość (ale z tym tez nie najlepiej) =P W każdym razie z chłopakami można sobie pobyć po szkole zawsze =D Posdro posdro

Mada
W Młodej Polsce w Krakowie tez pod tym względem jest cienko:)Coś za coś. No ale z taką znajomościa francuskiego mozliwość wyboru faceta powiększa się o 30 milionów rodzimych francuzów (w tym arabów, afrofrancuzów itd) i cała masę innych frankofonów:P Chyba warto lol
Chodze do szkoly dwujezycznej na Śląsku... moze sie troche sie róznią ( Katowicka z Warszawskimi) ale jest to świetne przygotowanie pod katem jezyka i studiow we Francji. Niestety zdajesz inna mature ( jest tragiczna... wierz mi =P) ale jezeli b. ci zalezy wlasnie na jezyku, nawet sie nie zastanawiaj tylko tam skladaj papiery =P
Zycze powodzenia =)
Ja rowniez juz od pierwszej gimnazjum (teraz jesem w pierwszej liceum)chodze do szkoly dwujezycznej w katowicach - Kopernik. I musze przyznac ze pojscie do kopra bylo najlepsza decyzja w moim zyciu. i tak naprawde zadna szkola jezykowa nawet najlepsza nie jest w stanie nauczyc cie jezyka tak jak gimnazjum i liceum dwujezyczne tzn z przedmiotami w jezyku wykladowym francuskim poniewaz przychodzac do takiej szkoly umiesz powiedziec doslownie bonjour a konczac ja masz miedzynarodowy certyfikat z francuskiego i dodatkowo maturke zdana w tym jezyku.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa