Chodzi jednak o to, ze np. przy opiece nad dziecmi, to jezyk francuski jest konieczny, bo jesli Ci sie trafi rodzina polskojezyczna, to okay, ale co jesli sie nie da? Jak bedziesz sie opiekowac dzieckiem, to jak sie bedziesz z nim dogadywac?
Co do angielskiego, to jak pewnie widzisz, we Francji z angielskim zdzialasz cos znajac dobrze francuski, bo na recepcjonistke czy kelnerke, to z samym angielskim - ciezko.
Gdzie szukac, np. wpisujac w Google: praca Francja, albo travail France czy Paris, to masz miliony stron, zacznij przegladac, napisz ogloszenia i juz. Sa agencje pracy tymczasowej - masz karte pobytu? to idziesz i sie pytasz.
I ucz sie francuskiego.
I jak ktos poradzil, podobno przy kosciele polskim mase ogloszen, ale ja nie odwiedzam tych stron i srednia opinie ma ta okolica, wiec to we skrajnym przypadku.
A poza tym conajmniej kilka jest stron z ogloszeniami na portalach polsko-francuskich. To wszystko w Googlu.
Co do opini Chocolate, to sie zgadzam po czesci, owszem ona brzmi pesymistycznie, ale taka jest prawda - Francja ma zamkniety rynek dla Polakow, a prace mozna znalezc, ale znajac wlasnie kruczki prawne i majac sile przebicia, no i znajomosc francuskiego. Ewentualnie, wyslanie na polecenie polskiej firmy - wtedy niekoniecznie trzeba francuski db znac.
Ale trzeba przyznac, ze Francja moze i piekna i swietnie miejsce na wakacje, ale codziennosc moze dac we znaki i wszystkie osoby wybierajace sie do Francji bez znajomosci tutejszych realiow i znajomosci rynku pracy, ba nawet niewiedzacy czy mozna tutaj legalnie pracowac czy nie - przestrzegam, bo sie moga niezle zawiesc.
Powodzenia, bo jak sie prace chce znalezc, to sie znajdzie, ale trzeba samemu niezle pokombinowac.