Rozumiem, że chodzi Ci o pracę sezonową? Ja pracowałam dwa miesiące w Macinaggio (godzina drogi od Bastii). Pracę (bar lub restauracja) znalazłam przez internet, rozmawiałam najpierw z konsultantką z agencji, potem z pracodawcą. Zapewnione było zakwaterowanie w domu pracodawcy, wyżywienie (dwa posiłki, choć nie zawsze), zwrot kosztów podróży (jednak ostatniego dnia okazało się, że pracodawca pod zwrotem kosztów podróży rozumie zwrot kosztu Korsyka-kontynent i zwrócił 100 euro). Jako że miasteczka wzdłuż wybrzeża utrzymują się głównie z turystów, w sezonie (lipiec-sierpień) miejsc pracy jest bardzo dużo i na Korsykę przybywają tłumy i turystów i pracowników sezonowych. Korsyka jest BOSKA i to były najlepsze wakacje w moim życiu, choć mojego pracodawcy nie polecam i nie życzę nikomu - z 8 godzinnego dnia pracy w końcu zrobił się 14 godzinny, stawka to francuskie minimum, bez jednego dnia urlopu przez bite dwa miesiące. Miasteczko, w którym pracowałam było malutkie, co miało swoje minusy, ale także plusy - po kilku tygodniach znałam wszystkich mieszkańców, a wielu z nich proponowało mi później przedłużenie pobytu i pracę, dawało nowe oferty. W razie pytań chętnie odpowiem, zapraszam na mojego maila i na Corse, l'Ile de Beaute!
[email]