Mamo, nigdy tego nie zrozumiem
L'EXPRESS
DELPHINE SAUBABER
© L'Express, distr. by NYT Synd. Corp.
Artykuł dostępny w sieci do 28.02.2003
http://tygodnikforum.onet.pl/1108846,0,4396,924,2,artykul.html
Upada kolejne tabu: seksualne molestowanie dzieci to już nie tylko męska zbrodnia.
Kiedy dziewczynka weszła do gabinetu, terapeutka Martine Nisse przeżyła wstrząs.
12-letnia Ewa, o blond czuprynie i posępnej twarzy, była milcząca i agresywna, Raz po raz stukała się w głowę i uderzała rękami w ścianę. Jakby uważała, że jej własne dłonie są tak samo winne jak te, które ją pieściły, pozbawiły dziewictwa, a nawet wydawały na łup przygodnym mężczyznom. To były ręce jej matki…
Ta grzeczna córeczka dwojga urzędników niższego szczebla nigdy nikomu o tym nie mówiła. Aż do dnia, gdy wyznała sąsiadce, że "naprzykrza jej się czarownica". Zaalarmowano opiekę społeczną, dziewczynka została natychmiast umieszczona w specjalistycznym ośrodku. Sprawa ruszyła z wielkim trudem. Do procesu doszło w końcu w 1993 roku, a zastraszona Ewa była w nim świadkiem. W oczach słuchających zauważyła niedowierzanie. - Zobacz, jak bardzo zmęczona jest twoja mamusia… - zwracała się do niej jakaś pani. Matka spokojnie przyjęła wyrok: 15 lat więzienia.
Terra incognita
Ręce - zwykle czułe, czynią pozornie niegroźne gesty. - Powszechnie uważa się, że z uwagi na budowę anatomiczną ludzi, gwałtu mogą dokonywać tylko mężczyźni - wyjaśnia doktor Daniel Zagury, biegły psychiatra sądowy. - Myśl, że kobieta może wykorzystywać seksualnie dziecko, nikomu nie przechodzi przez myśl.
W przypadku siatki pedofilów z Angers śledztwo dotyczy 42 osób, w tym 20 kobiet, które gwałciły 15-letnie dzieci i zajmowały się stręczycielstwem. W Maubege do aresztu trafiły niedawno cztery pary. Ci ludzie są podejrzani o dokonywanie aktów pedofilii wobec swoich 15 dzieci. - Ale i tak jest to nadal terra incognita - dodaje Zagury.
O tego rodzaju przestępstwach wymiar sprawiedliwości dowiaduje się rzadko. Według oficjalnych danych w 2000 roku we Francji kobiety stanowiły zaledwie 3% osób skazanych za "gwałty i przestępstwa lubieżne" (1,5 proc. w 1996 roku). - To nie zdarza się często - przyznaje Yvon Tallec, szef wydziału do spraw nieletnich w paryskiej prokuraturze. - Kobiety stają zwykle przed sądem pod zarzutem nie udzielenia pomocy osobie zagrożonej - wyjaśnia psychiatra Roland Coutanceau. W mniejszym zakresie postrzegają one agresję seksualną jako źródło przyjemności i dlatego w ich przypadku nie ma ona charakteru kompulsywnego, jak to się dzieje u mężczyzn.
Czy jednak zjawisko to nie jest przypadkiem niedoceniane? Tak przynajmniej twierdzą eksperci z krajów anglosaskich, którzy kobiecą pedofilię zaczęli badać, podobnie jak specjaliści we Francji, w latach 80.
Philippe Genuit, psycholog pracujący w więzieniu dla kobiet w Rennes, był jednym z pierwszych, którzy zajęli się tą sprawą. Przeprowadził badania na próbie 69 kobiet w latach 1985-1998. - Doszliśmy do wniosku, iż rola, jaką kobiety odgrywają w przypadkach pedofilii, jest bardziej złożona oraz że statystyki przedstawiają zniekształcony obraz rzeczywistości - mówi Genuit. Wymiarowi sprawiedliwości trudno jest jednak dowieść takich przestępstw. A ofiarom nie jest łatwo je wyjawić.
Na pewno źle to oceniacie
Océane, 14 lat, także opowiada o tym z trudem. Była wykorzystywana przez matkę od wczesnego dzieciństwa. - Kazała mi ze sobą spać, przyciskała do siebie, obejmowała, dotykała mnie, jakbym była jej kochankiem… - szepcze. - Żaden psycholog nigdy nie chciał mi uwierzyć.
Stowarzyszenie "Poil de carotte" pomogło jej, by mogła zamieszkać tylko z ojcem. Ale nosząca brzemię wstydu Océane nigdy nie odważyła się wnieść skargi. - Mówią im: "Na pewno źle to oceniacie". Dlatego dzieci wolą milczeć - podkreśla Jeanne Hillion, założycielka stowarzyszenia. Carole Damiani, psycholog z paryskiego ośrodka pomocy ofiarom, opowiada o pewnej starszej pani, która odwiedziła ją u kresu życia, krótko po śmierci siostry. - Czekała na zgon swojej gwałcicielki, żeby się wyzwolić.
Martine Nisse, terapeutka z paryskiego ośrodka Buttes-Chaumont, mówi, że na około stu rodzin, którymi zajmuje się co roku, mniej więcej w połowie przypadków kobiety są sprawcami molestowania albo ponoszą współodpowiedzialność.
Psychiatra Boris Cyrulnik zajmował się kobietami-pedofilkami. To zarówno opiekunki dzieci jak i kobiety zamożne. - Tak jak i mężczyźni, to przestępczynie szukające dzieci poza rodziną - twierdzi Cyrulnik. Ale prokuratury wiedzą niewiele o tym procederze. Większość przypadków, z którymi mają do czynienia eksperci, dotyczy bowiem kazirodztwa.
Kobiety działające samodzielnie stanowią mniejszość. Często, nie uświadamiając sobie tego, przekraczają granice rodzicielskiej opieki. Jak choćby matka 26-letniego Paula, który jest zakłopotany, gdy to wspomina: To była dla niej jakby zabawa. Wykorzystywała każdy pretekst, żeby mnie pieścić i oglądać, gdy się myłem, ubierałem.
Takie przypadki są jednak rzadko wykrywane, a większość znanych wymiarowi sprawiedliwości spraw dotyczy kobiet będących wspólniczkami mężczyzn.
- Wiele z nich jest nakłanianych przez dominującego partnera do stosunków z dziećmi czy nawet przyjaciółmi. Niektóre nie potrafią odmówić, inne znajdują w tym przyjemność - wyjaśnia Philippe Genuit. Kobiety te to często ofiary gwałtów z przeszłości, dziewczynki niekochane przez matki, żyjące w niedostatku i pozostające w związkach, w których dochodzi do aktów przemocy. Aby się dowartościować, wykorzystują dzieci "jako właściwy obiekt dla rozwiązania własnych kłopotów z tożsamością".
Chodzi więc o przeniesienie na dzieci obrazu tej słabości, której ofiarami same wcześniej padły. - Molestowanie seksualne ma więcej wspólnego z relacjami władzy niż z seksualnością. Nawet jeśli kobiety przedstawiają siebie jako ofiary - podsumowuje Genuit. Badania wykazują, że dopiero spotkanie dwóch patologicznych osobowości, z których każda ma skłonności do perwersji, prowadzi do zgubnych skutków.
Jak je karać?
25-letnia Karine długo płaciła cenę za życie z taką parą rodziców. Ojciec bił ją i gwałcił, dopóki nie uciekła z domu w wieku 19 lat. Matka dotykała jej, nastolatki, pod pozorem, że "się o nią troszczy".
19-letnia Céline również przeżyła piekło. Gwałcona przez ojca, zmuszona ustępować matce, która żądała, by dziewczyna przychodziła rano do jej łóżka. Podczas procesu w Angers Céline wzburzyła sędziów, gdy wypowiedziała te słowa: Mamo, nie zrozumiem tego nigdy. Tobie, tato, przebaczam... Martine Nisse wyjaśnia: Kazirodztwo ze strony matki, która jest zobowiązana chronić dzieci, to przeżycie nie do zniesienia. Stąd też kłopoty w leczeniu takich przypadków.
To także problem dla wymiaru sprawiedliwości, który najczęściej nie wie, jak traktować takie kobiety. - Tak bardzo odbiegają one od popularnego obrazu dobrej matki lub kobiety jako ofiary, że opinia waha się między dwiema skrajnościami - mówi sędzia Xavier Lameyre, specjalista w zakresie przestępczości seksualnej. - Kobiety są w takich przypadkach albo lżej karane, bo budzą współczucie, albo też przeciwnie - otrzymują surowszą karę, gdyż ich czyny wydają się niepojęte.
Wyobrażenia mimo wszystko się zmieniają. - Coraz powszechniej myśli się o ściganiu kobiet za tego rodzaju przestępstwa. Być może w końcu zaczęto postrzegać molestowanie jako zjawisko podobne w przypadku obu płci - podkreśla sędzia Lameyre. Oto znak czasów: feministyczne stowarzyszenie walczące przeciw gwałtom niedawno zaczęło badać także przypadki molestowania ze strony kobiet.
Dla 14-letniej Océane w tym właśnie cała nadzieja: Mówcie o tym, proszę, żeby w końcu nam uwierzyli !!!
http://www.sopowawa.za.pl/media/pedofila%20wsrod%20kobiet.html