Cierpienia młodych Francuzów
Coraz więcej nastolatek między 14. a 16. rokiem życia planuje, że wspólnie odbiorą sobie życie
Często, niestety, zamiar ten udaje im się zrealizować.
Florence i Christin z Ajaccio, 14 i 15 lat, rzuciły się z okien swoich mieszkań – na szczęście dziewczynki udało się odratować. Przedtem odbyły telefoniczną rozmowę, w trakcie której postanowiły, że odbiorą sobie życie.
Taki zaplanowany czyn nie jest niczym nowym dla psychiatrów dziecięcych, którzy przypominają, że samobójstwo to druga, po wypadkach drogowych, najczęstsza przyczyna zgonu młodzieży w wieku 15-24 lat (600 do 650 przypadków rocznie).
Fot. Getty Images/FPM
Clémence i Noémie, 14 i 15 lat, z południa Francji 25 stycznia 2005 roku straciły życie skacząc ze stromego brzegu. Wcześniej przez internet podpisały pakt, że to zrobią. Marion i Virginie, czternastolatki, zabiły się 23 września 2005 w Val-de-Marne rzucając się razem z 17. piętra wieżowca, w którym mieszkały.... Ten makabryczny scenariusz "podwójnego samobójstwa" jest charakterystyczny dla dziewcząt między 14. a 16. rokiem życia. – Dziewczyna w tym wieku tworzy ze swoją przyjaciółką narcystyczną parę, związaną na dobre i na złe – podkreśla psychiatra Xavier Pommereau z centrum Abadie w szpitalu akademickim w Bordeaux. Chłopcy bardziej skłonni są tworzyć grupy, "bandy".
Kolejna rzecz charakterystyczna dla dziewcząt: metoda samobójstwa. Chłopcy używają raczej brutalnych sposobów (powieszenie, broń palna), one najczęściej wybierają tabletki i, na drugim miejscu, skok w nicość.
– Wbrew temu, co się na ogół sądzi, życie społeczne i sposób spędzania wolnego czasu większości młodych ludzi, którzy podjęli próbę samobójczą, wygląda tak samo, jak w przypadku ich rówieśników – podkreśla Patrice Huerre, psychiatra ze szpitala w Anthony (Hauts-de-Seine). Dlatego rodzicom, nauczycielom, opiekunom tak trudno rozpoznać zagrożenie. Jednak przy głębszej analizie prawie w każdym przypadku widać, że osoby te bardzo cierpiały – w szkole, w rodzinie lub w relacjach z innymi ludźmi. Wiele z nich, zanim przejdzie do czynu, mówi o swoich zamiarach samobójczych kolegom, którzy najczęściej nie biorą tego poważnie. Albo, co gorsza, naśladują ich pomysły.
Jak było w przypadku Florence i Christine? W czasie śledztwa u jednej z dziewcząt znaleziono listę nazwisk – istnieje podejrzenie, że "pakt śmierci" dotyczył też innych uczennic. Policjanci badają, jaką rolę mógł odegrać internet, krążące swobodnie w blogach i czatach różnego typu pomysły i propozycje. – W tym najbardziej rozpaczliwe – ubolewa dr Pommereau. Zbadać to ma rzecznik praw dziecka Dominique Versini, który zapowiedział już, że kolejny raport, jaki przygotuje dla prezydenta republiki, będzie dotyczył "psychicznych cierpień młodzieży".
http://wiadomosci.onet.pl/1419251,242,kioskart.html