au-pair - warto?

Temat przeniesiony do archwium.
Witam wszystkie były, obecne au-pairki i nie tylko. Mam chyba mały dylemacik. Uważacie, że wyjazd do Francji jako au-pair rzeczywiście jest warty spróbowania? Mam 22 lata i bardzo chciałabym wyjechać, nie tylko by poznać lepiej francuski ale i samą Francję. Właściwie to jestem już zdecydowana tylko chyba chciałam jeszcze u Was zasiegnąć porady. Czy można przez rok w miarę podszkolić język czy warto jechać? Dodam tylko że pracuję od trzech lat, praca bez szału choć dobrze płatna, orzywiście rodzice są strasznie na nie, ale czuję, że jak nie spróbuję to będę żałować. W końcu kiedy będę robić takie rzczy, jak będę miała 30 lat? No nie wiem, co myślicie? Z góry dziękuję za zainteresowanie topikiem. Pozdrawiam
hej. ja pracowalam jako au pair przez 2 miesiace i jestem zadowolona. Moj poziom francuskiego znacznie sie podniosl a dodatkowo mialam mozliwosc przezycia fajnych wakacji. Ludzie byli spoko, dzieci rowniez. I to wlasnie glownie od nich zalezy czy bedziesz sie tam czula dobrze czy nie..ale z drugiej strony jesli beda Cie denerwowac to zawsze mozesz wrocic wczesniej, nikt Cie tam nie bedzie mial prawa zatrzymywac.
Trzymaj sie i powodzenia
Droga glizdko dzięki za radę, jeszcze się nad tym zastanawiam, ale myślę, że zaryzykuję. Muszę jeszcze powalczyć z odmiennym zdaniem rodziców, ale to się da zrobić. Pozdrawiam Cię serdecznie
Witaj,
Ja byłam przez rok w Belgii(części francusko języcznej). Byłam zaraz po liceum (czyli 19 lat) nie znając języka, tyle co w liceum (czyli nic).Jestem wdzięczna rodzicom że mnie puścili, ja mam teraz córkę i nie wiem czy bym sie na to zgodziła. Opiekowałam sie 5 dzieciaków plus prace domowe. Super rodzina, miałam szczęście. Ten wyjazd dał mi bardzo wiele i tak naprawdę dzięki niemu ukształtowało się dalsze moje życie. Skończyłam kolegium językowe (na studia zabrakło motywacji) i pracuję w firmie polsko-francuskiej. Więc polecam.

pozdrawiam
Witam...wyjechalam do Francji jako opiekunka zaraz po skonczeniu studiow.Planowalm na rok ...tak jak Ty, zeby nauczyc sie jezyka i poznac kulture...Znalazlam super rodzinke...zostalm tez na 2 rok... pozniej przestalam opiekowac sie dziecmi, wyszlam za maz...i jestem super szczesliwa!!!!!
Ale tak jak poprzednicza napisala..wszystko zalezy od rodziny do jakiej trafisz... a rodziny"potowrnickich" niestety sie zdarzaja..czego nikomu nie zycze!!!!!! Powodzenia!!!
Witam Lille - ja już się zdecydowałam, narazie jestem w trakcie szukania tej "fajnej" rodzinki, ale mam dobre przeczucie, co do tego, że tak fajnie Ci się poszczęściło, to bardzo się cieszę, wiem, że takie rzeczy się zdarzają, sama osobiście planuję pobyt raczej dłuższy, właśnie na ok 2 lata, by dobrze nauczyć się języka a to co mnie tam spotka poza tym.. mam nadziję, że dużo dobrego :) Pozdrawiam Was dziewczyny!
Najlepiej zebys poszla juz do jakiejs sprawdzonej rodziny...Moze ktos rozygnuje albo cos takiego, to weszlabys na to miejsce. Zycze Ci powodzenia.Jak masz jakies pytania to pisz smialo no i informuj nas co i jak......pozdrawiam.
Droga Lille ja juz taką sprawdzoną rodzinę znalazłam, nie jest to jeszcze pewne na 100% bo narazie kontakowałam się tylko z dziewczyną, która w lispopadzie wraca do domu i mogę ją zastąpić w Paryżu. Nie wiem jeszcze czy rodzinka się na mnie zgodzi i w ogóle. Właściewie to dopiero się za to wzięłam, ta dziewczyna w sumie spadła mi jak z nieba, warunki wydają mi się ok, ale jak mówię nie rozmawiałam jeszcze z rodzinką, póki co dowiaduję się jeszcze wszystkiego. Myślę, że na dniach coś się wyjaśni, także na pewno dam znać. Swoja drogą miło mi i dziękuję za zainteresowanie.

Mam tylko małe pytanko, bo mam jakieś mylne informacje o tym legalnym i nielegalnym pobycie. Czy nadal warunkiem jest podjęcie kursu francuskiego? Czy muszę się jakoś gdzieś rejestrować, czy nie jest to juz potrzebne. Ja tak czy siak kurs podejmę z przyjemnością w końcu po to tam jadę. Poza tym jeszcze kwestia dokumentów, bo przeczytałam na forum, że trezba ze sobą zabrać przetłumaczony akt urodzenia i ukończenia szkoły czy coś takiego. Czy orientujesz się czy to prawda? Z góry dziękuję za informacje.
Pozdrawiam
Cześć dziewczyny! Też jestem zainteresowana wakacyjną pracą we Francji, konkretnie w Paryżu. Szczególnie zaintresowała mnie wypowiedź meggy75, ponieważ moja sytuacja jest podobna, obecnie jestem w klasie maturalnej i póki co chciałabym znaleźć pracę we Francji na okres wakacji zanim rozpoczne studia czyli lipiec-wrzesień/październik, niestety jak dotąd w szkole nie miałam nigdy francuskiego, dopiero od września chodzę na lekcje prywatne i myślę, że przy dosyć intensywnej nauce i silnej determinacji nauczę się czegoś przez ten rok.
megg75 napisałaś, że wyjechałaś praktycznie bez znajomosci języka, jak udało Ci się znaleźć rodzinę, która tego nie wymagała? Porozumiewałaś się z nimi po angielsku czy może była to polska rodzina? Pytam, ponieważ z tego co wiem większość raczej wymaga znajomości francuskiego. Będę wdzieczna za informacje :) Pozdrawiam
Wcale nie jest dużo lepiej w Francji niż w Polsce. Wystarczy przeczytać obiektywny raport : Polki Równiejsze od Włoszek, Greczynek, Hiszpanek
http://www.neww.org.pl/pl.php/news/news/1.html?&nw=1116&re=2
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Brak wkładu własnego