Krotko- i dlugoterminowe mieszkanie w Paryzu

Temat przeniesiony do archwium.
Temat, ktory juz niejednokrotnie sie przewinal, ale moze jednak uda mi sie dowiedziec czegos nowego.

W pierwszej polowie listopada przeprowadzam sie do Paryza (z Edynburga). Praca juz na mnie czeka, zatem chwilowo podstawowym problemem pozostaje mieszkanie.

Z przeprowadzonego badania internetu wiem juz, ze umowe standardowo podpisuje sie na 3 lata, z 3-miesiecznym okresem wypowiedzenia, ze poza pierwszym czynszem z gory powinienem byc przygotowany na depozyt w jego dwukrotnej wysokosci, i ewentualnie oplate agencyjna (zakladajac, ze bede mieszkanie zalatwial przez agencje). Wiem tez, ze moge potrzebowac referencji (aczkolwiek pracodawca powinien mi takie zapewnic). Opierajac sie na wstepnym rozeznaniu na pap.fr mysle, ze powinno mi sie udac znalezc jakiegos (uzywajac tutejszej terminologii) 1 bedroom flata, czyli mieszkanie dwupokojowe (F2, jesli sie nie myle?) w okolicach 800 euro za miesiac (czy tez zle mysle?).

Biorac powyzsze pod uwage myslalem o znalezieniu najpierw czegos krotkoterminowego (maksymalnie do miesiaca), z ograniczonymi formalnosciami i taniego, zeby spokojnie juz na miejscu moc rozgladac sie za docelowym mieszkaniem na dluzszy okres (od razu zaznacze, iz w przypadku mieszkania docelowego zadna kolokacja nie wchodzi w gre, a mieszkanie powinno miec w miare sensowny standard). I tutaj wlasnie moje pytanie - gdzie za takim czyms (krotkoterminowym) najlepiej sie rozejrzec?

Znam juz www.pap.fr, www.lefigaro.fr/immobilier, www.seloger.co.uk, www.fusac.fr i www.kijiji.fr. Przychodza Wam do glowy jakies inne jeszcze strony, ktore powinienem dopisac do tej listy?

I powracajac do wczesniejszego akapitu - czy poza znalezionymi juz przeze mnie informacjami, sa jakies inne rzeczy, ktorych powinienem zawczasu byc swiadomy?

Jeszcze jedno pytanie ktore nasunelo mi sie w trakcie przegladania ogloszen na pap.fr - czy jezeli w ogloszeniu nie napisano, ze prad jest wliczony (badz nie) w cene wynajmu, moge wyjsc ze wstepnego zalozenia, ze jest? Czy bedzie to raczej dosc bezpodstawne?

Za wszelkie wskazowki z gory bardzo dziekuje.
WOW! Na reszcie ktos na forum, kto przed napisaniem posta choc sprobowal znalezc odpowiedzi na swoje pytania w internecie. Jednak sie da je znalezc :)

Praktycznie wiekszosc tego co napisales sie zgadza, tylko kilka szczegolow.

Jak dobrze widzisz szukanie mieszkania na miejscu - takiego normalnego, w normalnym budynku, a nie troszke kombinowania, ze np. ktos Ci wynajmuje swoje mieszkanie w HLM (mieszkania socjalne) za o wiele wieksze pieniadze niz on placi, co jest nie jest "legalne", ale nie musisz przechodzic calej papierkowej roboty... to jak chce sie zalatwic takie zwykle mieszkanie czy przez agencje, czy przez wlasciciela w Paryzu jest to troche katorga.

Wiec Twoj pomysl z wynajeciem najpierw mieszkania na jakis krotszy czas, a pozniej juz na dluzszy okres, jest chyba najbezpieczniejsza, bo nie da sie ot tak przyjechac i znalezc mieszkania - no chyba, ze "colocation", albo ma sie niebywale szczescie.

Zakladajac, ze nie bedziesz miec niebywalego szczescia, ze jakims cudem mieszkanie spadnie Ci z nieba, musisz sie przygotowac do duzej ilosci papierkowej roboty. Czyli - kazde mieszkanie, ktore ogladasz, to osobne dossier.

W kazdym dossier wymagaja:
- ostatnich 3ch fiche de paie - to sa takie biuletyny z wypisa iloscia pieniedzy, ktora zarabiasz - to chyba odpowiednik payslip
- 3 ostatnich wyciagow z EDF - czyli ile sie placilo przez ostatnie 3 miesiace za prad
- 3 ostatnie "wyciagi" z czynszu - czyli to ile placiles ostatnie 3 miesiace za mieszkanie swoje
- zeznanie podatkowe za ostatni rok - czyli ile sie zaplacilo tego podatku
- od gwaranta wymaga sie tez 3ch ostatnich fiche de paie (jesli to osoba prywatna)
- od gwaranta - zeznanie podatkowe za ostatni rok (osoba prywatna)
- od gwaranta - ostatnie dokumenty z wielkoscia placonego Taxe d'habitation i Taxe foncière (to sa podatki, ktore sie placi od nieruchomosci) i chyba od Ciebie tez chca wysokosci tych podatkow, ale juz nie pamietam

I to tyle z tego co pamietam.

W Twojej sytuacji jest troche inaczej, bo jestes obcokrajowcem, wiec najwazniejsze jak z Edynburga bys przywiozl dokumenty odnosnie swoich ostatnich zarobkow, oplat za czynsz i elektrycznosc za ostatnie kilka miesiecy, bo moga to od Ciebie jednak wymagac.

Jako, ze Twoim gwarantem bedzie pracodawca, to mysle, ze nie bedziesz musial przynoscic info o jego placonych podatkach, ale mozliwe, ze beda chcieli jego fiche de paie - ale to Ci juz dostarczy Twoj pracodawca.

Co, oprocz tych dokumentow z poprzedniego paragrafu musisz koniecznie miec to swoja nowa umowe i tutaj uwaga, Twoja miesieczna pensja netto musi wynosic 3 razy czynsz, czyli jak chcesz F2 za 800 euro, to musisz zarabiac conajmniej 2400 euro netto. W przypadku gwaranta jego zarobek musi wynosic czesto 4 razy czynsz, jesli Ty nie pracowales wczesniej w Paryzu, ale to zalezy od agencji, czy tego wymagaja.

Wiec jesli db zarabiasz, to nie powinienes miec problemu z tym mieszkaniem, ale uprzedzam, ze moze potrwac chwile az je znajdziesz, bo jest ogromny popyt na mieszkania i czesto sie zdarza, ze jestes np 30sty na liscie oczekujacych na dane mieszkanie. Wiec im drozsze, tym mniej ludzi jest na takiej liscie.

Wiec przygotuj sobie kilka takich dossier na poczatek i moze uda Ci sie cos znalezc od razu, ale uprzedzam, ze jesli szukasz w Paryzu mieszkania, to ciezko jest. Lepiej na przedmiesciach, ale stolica - to jest dosc problematyczna sprawa. Ale da sie w koncu cos znalezc.

Osobna sprawa to ceny... Jesli ogladales te strony, ktore podales, to widzisz, ze F2 za 800 euro, to bedzie mieszkanko 25m2 w ladniejszej dzielnicy i 35m2 w gore w gorszej dzielnicy. Od Ciebie zalezy co chcesz, ale w "centrum" czyli dzielnice do 9tej wlacznie, za 800 euro nie ma co marzyc z szukaniem F2, bo takich jest bardzo malo o ile w ogole sa.

Sa rozne agencje, ktore oferuja mieszkania tylko na wynajem krotkoterminowy, wiec najlepiej wklepac w googla i pisac do skutku.

Co do oplat za mieszkanie, to oprocz czynszu masz do oplacenia tez "charges" w co wchodza przerozniaste oplaty za nie wiem dokladnie co ;) jakies remonty, wode moze. W zaleznosci od mieszkania takie "charges" moga wynosic 20 euro, ale moze tez 120 euro. Te oplaty sa jednak ZAWSZE wypisane w anonsie. I jesli np. czynsz wynosi 700 euro, a oplaty 100 euro, to jak beda od Ciebie wymagac zarobku 3 razy czynsz, to licza to od calosci, czyli tych 800 euro.

W Paryzu, zeby moc miec ogrzewanie albo ma sie je na prad, albo na gaz (rzadko), albo ma sie chauffage collective (cos w stylu naszego centralnego, ale jest to czesciej na przedmiesciach niz w Paryzu). Oplata za chauff.coll. jest w cenie tych "charges" czyli nic dodatkowo nie placisz. Ale za gaz i prad juz bedziesz placic osobno. Mieszkanie w Paryzu sa czesto zle izolowane, wiec jesli masz ogrzewanie na prad (b.czesto) to oplaty moga byc dosc wysokie, ale to zalezy ile tego pradu bedziesz zuzywac.

I jeszcze jedna rada: jesli cos nie jest wypisane, ze jest w cenie, to w 99% we Francji trzeba za to zaplacic, wiec nie ma co miec nadzieje, ze cos Ci dorzuca za darmo. Niestety.

Jesli masz jeszcze jakies pytania, to pisz.
Jinelle, może ty odpowiesz mi na pytanie z tego podobnego zakresu.
Chodzi o założenie konta bankowego. Powiedzmy, że chcę założyć konto dla młodych w societe generale. No właśnie, jako cudzoziemka, co będzie mi potrzebne? Jakie dokumenty? I właśnie. Moje "dochody" będą pochodziły na początku raczej od rodziców, którzy nie pracują we Francji. Czy to jest jakaś przeszkoda? Poza tym, skoro nie będę jeszcze miała "domicile" we Francji, to mam podać zameldowanie w Polsce czy co?
A skoro mowa o mieszkaniu. Może będziesz to wiedziała - absolutnie zawsze wymaga się gwaranta z francuskim obywatelstwem? A jeśli go nie ma, spotkalaś się kiedyś z sytuacją, żeby właściciel zgodził się na zapłacenie całego czynszu (za rok) z góry? A poza tym: chcę jechać na kurs językowy (w Strasbourgu) i w związku z tym dostanę kartę studenta, cokolwiek by to nie było. W broszurce kursu (organizowanego przez instytut przy uniwersytecie) jako możliwości zakwaterowania podano residences universitaires. Z grubsza zorientowałam się w internecie co to jest, ale nie wiesz może czasem, czy tu też wymaga się zawsze gwaranta francuskiego (tylko w jednym przypadku znalazłam informację, że w przypadku braku gwaranta francuskiego, trzeba wplacić 800 euro kaucji) i w ogóle czy w praktyce ja jako studentka na tym kursie mogłabym tam mieszkać, a na początku jeszcze czy moja kandydatura byłaby zaakceptowana. I jak takie domy w ogóle wyglądają w praktyce (w sensie życia tam, nie warunków, ale raczej stosunków - jak normalny blok czy raczej jak internat albo cuś w stylu polskiego akademiku).
Jinelle - dziekuje Ci bardzo za wszystkie informacje. Fantastyczne!

Ze czeka katorga z zalatwianiem mieszkania to juz zdazylem sie domyslic z wczesniejszej lektury. Wyglada mi na to, ze Francja generalnie jest dosc mocno zbiurokratyzowana, i do tego chyba jeszcze nie spieszaca sie jakos specjalnie z zalatwieniem czegokolwiek. ;)

Zastanowilo mnie stwierdzenie, iz "kazde mieszkanie, ktore ogladam, to osobne dossier". Mam rozumiec, ze wszystkie wymienione przez Ciebie papiery musze udostepniac za kazdym razem, jak tylko ogladam mieszkanie? A nie dopiero po tym, jak stwierdze, ze jestem chetny, czyli generalnie przy podpisywaniu umowy?

Z dokumentami w ogole moze byc interesujaca historia. Payslipy mam, natomiast wszystkie oplaty (czynsz, gaz, prad itd.) schodza direct debitami (hm, swego rodzaju automatycznymi zleceniami przelewu) prosto z konta, moge miec co najwyzej wyciagi z konta (drukowane, jako ze jestem "green" i papierowe mi nie przychodza). Bedzie zatem chyba wesolo. :)

O pensje martwic sie nie musze, martwi mnie natomiast troche czas. Zakladajac, ze przyjechalbym na samym poczatku listopada (to wersja optymistyczna, pesymistyczna natomias to polowa listopada), do konca tegoz listopada chcialbym juz owo mieszkanie miec. Z tego co piszesz wynika, ze moge miec z tym pewne problemy...

Choc zdecydowanie nie musi to byc scisle centrum. Szybki rzut oka na pap.fr i przykladowo cos takiego mogloby byc calkiem interesujace:
http://www.pap.fr/annonce-immobiliere-paris-pap-6724357.htm
http://www.pap.fr/annonce-immobiliere-paris-pap-7106120.htm
(czy tez jest w tych ogloszeniach cos, co wyglada podejrzanie?)

Generalnie patrzac na ogloszenia wyglada mi na to, ze obrot tymi mieszkaniami idzie dosyc szybko, i chyba nie ma jeszcze w tej chwili wiekszego sensu przekopywac sie codziennie przez wszystkie ogloszenia, jesli zostalo mi jeszcze sporo ponad miesiac do przyjazdu.

Jesli chodzi o charges locatives, to sa to podobno oplaty za (cytujac za inna strona) water, sanitation, central heating, lighting in public areas i building maintenance.

A propos - czytalem gdzies o tym, ze dodatkowo jeszcze placi sie coroczny taxe d'habitation, 5,5% TVA za mieszkania umeblowane, i czasami 2.5% for the right to hold the lease agreement. Plus ze trzeba miec swoja wlasna pelna polise ubezpieczeniowa na mieszkanie, jeszcze przed podpisaniem umowy. Jak to wyglada w praktyce?

I tak juz zupelnie na marginesie - z zalatwieniem dostepu do internetu powinienem spodziewac sie podobnych ceregieli? (Tu jeszcze nic nie czytalem.)

Dziekuje Ci bardzo raz jeszcze, i ide sie jeszcze troche porozgladac...
Z ta katorga, to moze byc roznie, znam osoby, ktore i po pol roku sie mecza, a znam takie, ktore pierwsze mieszkanie jakie dostaly - od razu im sie spodobalo i dossier zostalo przyjete, wiec zalezy od szczescia.

Z reguly to jesli ma sie odpowiedni dochod (te nieszczesne 3 razy czynsz) i gwaranta - w tym pracodawce, to pojdzie Ci latwiej, bo patrzac na ceny w Paryzu i srednie zarobki Francuzow, to zwykle w kwestii zapewnienia tej finansowej dossier jest odrzucane.

A co do tego, ze Francja zbiurakratyzowana i ze ciezko mieszkanie znalezc, to polecam sprobowac sie przeniesc do Szwajcarii nie bedac Szwajcarem - tam to dopiero bys mial "zabawe" i docenisz francuska biurokracje ;)

Musze Ci ze smutkiem powiedziec, ze Paryz ma cos specyficzne podejscie do klienta - to nie TY jestes dla nich, ale ONI sa dla Ciebie i to nie TY sobie cos tam wybierasz, ale to ONI laskawie Ci cos proponuja. To nie jest tak, ze Ty sobie WYBIERASZ mieszkanie, to ONI CIebie WYBIERAJA. Serio ;)

Co sie wiec robi... ogladasz mieszkania, z wlascicielem czy panem/pania z agencji nieruchomosci i jesli Ci sie spodoba mieszkanie, to dajesz tej osobie swoje dossier - czyli te wszystkie rzeczy, o ktorych CI ostatnio pisalam. Po jakims czasie, jesli agencja/wlasciciel Cie wybierze sposrod masy osob, ktore tez te dossier zlozylo, to zawiadamiaja Cie o tym. Uwaga: jesli CIe nie wybiora, to Cie nie zawiadamiaja, wiec musisz sam dzwonic. Ogolnie przyzwyczaj sie, ze jak Ci powiedza, ze zadzwonia, to znaczy, ze nie zadzwonia i Ty musisz to zrobic. W koncu chcesz miec mieszkanie w PARYZU, to jest jakis straszny luksus, wiec musisz sie postarac - to jest tutejsza ideologia!

Czyli, nawet jesli w tej samej agencji bedziesz ogladac kilka mieszkan, to za kazdym razem dajesz im dossier - im grubsze, tym lepiej.

A co do tych druczkow odnosnie oplat - to skontaktuj sie z tymi "organizmami", ktorym to placisz, zeby CI jakies zaswiadczenie o tym przeslali, czasem to mozna wydrukowac z internetu, jak sie ma swoje konto - tak to czesto we FR dziala. Jesli sie nie da, rob najwyzej wydruki z konta - grunt, zeby widzieli, ze sie starasz.

Ja Ci serdecznie zycze, zebys znalazl mieszkanie dosc szybko, zwykle w anonsach jest podane od kiedy mieszkanie jest wolne i czesto jest to okres do miesiaca albo juz od razu jest dostepne. Mieszkania ogolnie bardzo szybko "zchodza", glownie zalezy to od Twojego dossier, bo jesli masz db zarobki, wszystkie swistki, to mozliwe, ze szybko cos znajdziesz. Najwiecej czasu zajmuje chodzenie po mieszkaniach i wybranie czegos - po pewnym czasie i masie zlozonych dossier juz Ci jest wszystko jedno i bierzesz pierwsze lepsze mieszkanie.

Jako, ze rok akademicki sie zaczyna w pazdzierniku, to jak bedziesz szukac w listopadzie, to przynajmniej konkurencja studentow Ci odpadnie, wiec powinno Ci szybciej zejsc.

Co do przykladowych mieszkan. To hmm, wybierz najlepiej sobie cos, z db dojazdem do pracy. A poza tym to i tak wszystko zalezy od polozenia. Np. ten anons z Porte Clignancourt - po pierwsze, okolica jest taka sredniawa, dojazd jest ok, ale to tez zalezy gdzie pracujesz, a poza tym te 6te pietro bez windy - w praktyce to katorga!

A ten drugi - St Ambroise, to 11sta dzielnica, ktora jest rozna, naprawde zalezy od tego gdzie to mieszkanie jest polozone, bo moze byc spokojnie, ale tez nieciekawie. A to haslo "petit 2 pièces" to jako, ze nie podali ile m2, to sadze, ze to bedzie jakies 25 m2.

Najwiecej ogloszen znajdziesz na seloger - tansze niz na pap.Fr, ale to ogloszenia agencji, wiec musisz ta oplate "agencyjna" wplacic, ale masz wieksza roznorodnosc ogloszen.

Taxe d'habitation placi sie co roku - i to placi lokator zawsze, kwota zalezy od polozenia i metrazu bodajze. Jesli tego nie zaplacisz, to sa straszne odsetki, wiec koniecznie trzeba szybko za to placic.

Tak, z polisa ubezpieczeniowa jest tak, ze jak juz podpiszesz jakas tam umowe wstepna, to zanim ostatnie tam dokumenty sie podpisze, to musisz agencji czy wlasicielowi dac ksero polisy ubezpieczeniowej. Oni dokladnie CI to wytlumacza, grunt, to zeby Ci agencja/wlasciciel dossier zaakceptowali, potem dostaniesz cala liste rzeczy, ktore masz doniesc i ile kasy wplacic.

Ale pociesze Cie z internetem ;) idziesz do sklepu czy przez internet zalatwiasz tam - wypisujesz swoje dane, jakies tam dokumenty sie sklada, ale to chyba tylko jakie sie ma numer konta. Moze cos jeszcze tam jest, ja w kazdym razie nie pamietam zadnych jakis problemow z tym. Nie wiem jak z innymi dostawcami internetu, ale w Orange dostalam skrzynke do internetu i podlaczyli mi linie w kilka dni od zlozenia wniosku. Zreszta jak zauwazysz w Paryzu jest swietnie rozwinieta siec wifi, wiec na poczatku spokojnie dasz rade nim Ci ten internet zaloza.

Powodzenia zycze, ale wydaje mi sie, ze w Twoim wypadku powinno byc raczej pozytywnie.
Przykro mi, ale nigdy nie bylam w Twojej sytuacji, wiec nie pomoge CI za bardzo.

Moge Ci poradzic tylko tyle, zebys sie skontaktowala z jakims bankiem i agencja nieruchomosci, a potem jeszcze uniwerkiem, a oni Ci powiedza jaka procedura obowiazuje w Twoim przypadku.

Jedyne co CI moge powiedziec, to co prawda nigdy w akademikach nie mieszkalam, ale kilka razy odwiedzalam znajomcyh i np.te paryskie nie sa takie zle - 15 m2 ze wszystkim - kacik kuchenny, lazienka, lozko i zwykle jedno-osobowe byly te, ktore widzialam, ale pewnie tez wieksze sa.

Zaloz swoj nowy watek i wiem, ze na forum jest sporo studentow i bylych studentow, wiec pewnie ktos wiecej Ci poradzi, ja niestety akurat sie na tym nie znam.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - Sprawdzenie

 »

Pomoc językowa - Sprawdzenie