czy ktos z was jest lub byl z francuzem/francuzka?

Temat przeniesiony do archwium.
31-37 z 37
| następna
ok zdenerwowaly mnie te 'bzdury'.

chodzilo mi o to ze od kilku lat tu mieszkam a nie mam zadnej przyjaciolki francuZki. mam wiele znajomych... no wlasnie tylko znajomych. nie wiem dlaczego tak jest...chyba po prostu nie ma tej chemii:( kurde jakkolwiek dziwnie mialoby to zabrzmiec: nigdy mi sie z francuzkami nie ukladalo:P. dlatego uzylam slowa 'dziwne', bo ta sytuacja jest dziwna, nie?
moze chodzi o inne poglady/zainteresowania/sytuacje zyciowa etc.
a moze to ja jestem dziwna i sie czepiam...
Mysle, ze nie masz racji. Ja takze mieszkam juz od dluzszego czamu we Francji, mam sporo francuskich kolezanek, ktore uwielbiam za bezposredniosc, szalenstwo, podejscie do zycia. Owszem francuzki roznia sie od nas, aczkolwiek sa ta dziewczyny przesympatyczne i przede wszystkim z charakterem.
A co do facetow..od roku jestem juz z moim petit francais i za nic nie zamienilabym go na zadnego innego faceta!
alez ja uwielbiam francuzow :) jednego nawet bardzo bardzo :)

hmm...moze po prostu trafiam na same paryzanki, a to duzo zmienia...
taka juz moja karma...
No cóż, użyłam Twojego własnego określenia... :)
Strasznie nie lubię generalizowania, przecież wszędzie są różni ludzie i nie można tylko na podstawie swoich znajomości określać całą grupę.
Co zmienia fakt mieszkania w Paryżu? I o jakiej jego części mówimy?
Znam francuzów z centrum, z okolic, z miasteczek, z innej części Francji i mogę powiedzieć, że pod względem charakteru różnią się oni tak samo, jak różnią się między sobą Polacy z jednego miasta.

Myślę, że po prostu tak trafiłaś. Nie da rady wszędzie znajdować sobie przyjaciółkę. Ja w jednym miejscu miałam jedną bliską przyjaciółkę, teraz mam dużą grupę kolegów, a w Paryżu miałam (i mam) 3 bliskie koleżanki.
ok kazdy ma swoja racje. tak jest lepiej? :)

jesli sadzilas, ze generalizuje, to sorry nie mialam tego na mysli.

Heastey chcesz moj/moich znajomych adres/y czy co? :P :D
mieszkam blisko buttes chaumont, reszta roznie:P :D
Nie mówię, że jest źle. Jeśli nie chcesz dyskutować, to powiedz... Ale skoro zamieszczasz swoje zdanie na forum, to można porozmawiać ^^

Być może nie robisz tego umyślnie, ale mówienie, że Francuzki to, a paryżanki tamto to jest właśnie generalizacja. :)
Paryż jest duży, dlatego poprosiłam o dokładniejsze informacje. Między paryżanami zamieszkującymi luksusowe apartamenty w 16, a tymi z HLM-ów jest duża różnica (w wychowaniu, co się przekłada na charakter). Dlatego samo słowo "paryżanki" wiele mi nie mówi.
Jednak, skoro już się dowiedziałam co chciałam, to mogę tylko potwierdzić, że prawdopodobnie źle trafiłaś i tyle :P
no a ze ja własnie jestem z takim z HLMow to sie mi troszku zwiazek podupada :/ i nie wiadomo co tu robic , na nich to jakas specjalna metode trzeba znalesc.
Temat przeniesiony do archwium.
31-37 z 37
| następna

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa - Sprawdzenie