Edukacja we Francji

Temat przeniesiony do archwium.
Szukam informacji na temat edukacji we Francji, a w szczególności na temat współpracy rodziców z nauczycielami. O tym jak wyglądają zebrania i jaki wpływ mają rodzice na edukację w szkole. Z góry dziękuję
Ogółem nauczyciele tylko uczą i niczym innym sobie głowy nie zajmują. To nie oni dzwonią po rodzicach i pilnują na przerwach , tylko "surveillants".
Nie ma czegoś takiego jak konsultacje, czy kółka. Mało jest konkursów przedmiotowych. Nie można poprawiać sprawdzianów, a zalicza się tylko najważniejsze.
Nauczyciele podporządkowują program i sposób nauki najczęściej pod słabszych uczniów, a bystrzejsi muszą siedzieć i się nudzić, bo też nie ma czegoś takiego, jak wybieganie do przodu z zadaniami.

Nie ma regularnych zebrań jak w Polsce, oceny są wysyłane dwa razy w trymestrze (nie semestrze) listownie do domu. Na koniec każdego trymestru można dostać: naganę (avertissement), nic, pochwałę (compliments) lub wyróżnienie (felicitations). Za min 2 wyróżnienia dostaje się na koniec roku dyplomik i nagrodę, np. 15euro chociaż to zależy od szkoły.

Wywiadówka: tu powiem jako ciekawostkę jak to w jednej ze szkół wygląda. Jeszcze dwa tygodnie przed rodzice dostają rozpiskę nauczycieli i sal. Uzgadniają, z którymi chcą się zobaczyć (zazwyczaj z wychowawcą i nauczycielami przedmiotów, które sprawiają dziecku problem) i uczeń musi biegać za nauczycielem i wpisać się do niego na listę (nie ma wielkiej improwizacji i czekania w ogonku jak w Polsce xD), na wolną godzinę (co 10 min mniej-więcej).
Danego wieczoru rodzic zjawia się na określone godziny do określonych sal i plotkują :P
Zdarza się, że nauczyciel chce zobaczyć wraz z rodzicem ucznia, ale to wyjątek.
Uogólniając, francuzi muszą mieć wszystko na tip-top ^^

Z zachowaniem jest bardzo różnie. W szkołach publicznych jest to duży problem, a w licznych szkołach prywatnych jest ono głównym kryterium (a nie oceny!) przy rekrutacji. Generalnie, wszelkie ucieczki są ścigane, a spóźnienia - odnotowywane. Istnieją dzienniczki ucznia, różnią się w zależności od szkoły (do niektórych wpisuje się oceny, do innych nie), ale zawsze jest miejsce na uwagi, spóźnienia, "ogłoszenia parafialne" i zwolnienia. A wszystko podpisywane przez rodziców. Jeśli ktoś się spóźnił lub go nie było, to po drodze na lekcje wstępuje do wspomnianych wcześniej "surveillants", którzy wpisują w dzienniczek ucznia to spóźnienie lub usprawiedliwienie.
Obecność sprawdzają nauczyciele, ale nie wpisują do dziennika, tylko podają surveillant, którzy w ciągu lekcji chodzą po klasach i spisują.

Istnieją zarówno kartkówki, jak i sprawdziany, a na dodatek w wielu szkołach prywatnych jest system pracy klasowych (nazywanych np. DST - devoir sur table), odbywają się co tydzień, z każdego przedmiotu po kolei i tak od nowa. W planie lekcji są do tego specjalnie przeznaczone 2-3 godziny. Taką pracę klasową pisze cały rocznik na raz (ten sam przedmiot, ale każda klasa inny sprawdzian, od swojego nauczyciela), na auli.

Lekcje trwają średnio 50 min, a plan lekcji wygląda tak: dwie lekcje (pod rząd, trzeba tylko przejść z sali do sali), przerwa 15 min, dwie lekcje, 1:30 na obiad, dwie lekcje, 15 min, dwie lekcje. Rezultat: koniec lekcji o 16-17. Nie wszystkie lekcje muszą być wypełnione. Nie ma zastępstw - podczas wolnej lekcji siedzi się w specjalnej sali obok gabinetu surveillants.

Pracę domową zadają, a jakże, ale zazwyczaj jest to tylko odtworzenie ćwiczeń z lekcji.

Przedmioty maja złączone w bloki: fizyka z chemią - sciences physiques, biologia z geografią (wnętrze ziemi, gleby, atmosfera...) - SVT (sciences de la vie et de la terre), historia z geografią (panstwa, gospodarka, ludność) i z wosem - histoire-geo-eduvation civique.
Na egzaminie gimnazjalnym (brevet) zdaje się matematykę, francuski i histoire-geo-education civique, a na maturze wszystko, nawet wf :P

Wracając do rodziców. Mają oni duży wpływ na edukację dziecka, ponieważ do oni decydują, czy przejdzie do następnej klasy, czy nie. Wygląda to tak, że grono pedagogiczne daje swoją propozycje dla dziecka, a rodzic odpowiada - jak się zgadza, to decyzja jest zatwierdzana na następnym posiedzeniu. Jak nie, to nauczyciele znowu debatują i odpowiadają, czy się zgadzają, czy nie. Jeśli rodzic dalej ma inne zdanie, to przybywa osobiście do szkoły porozmawiać i wtedy jest ostateczna decyzja. W ten sposób wielu rodziców powoduje, że uczeń, który ledwie, ale jednak zdał, kibluje, bo rodzice chcą, żeby sobie utrwalił materiał. Najczęściej tak się dzieje w ostatniej klasie podstawówki i gimnazjum. Zresztą, powtarzanie klasy jest u nich normalne, nie przepychają na siłę dalej.

System różni się oczywiście w zależnosci od szkoły.

Hm nic więcej mi nie wpada do głowy, jak coś to pytaj.
Aha i nauczyciel nie jest na stałe związany z jedna klasą, ani uczniowie ze sobą. Każdego roku są od nowa tworzone klasy i przydzielani nauczyciele. Trawić można na tego samego, ale i na innego.
Dzięki wielkie! Mam tylko jedno pytanie o "surveillants". To rodzaj pedagogów szkolnych? Czym dokładnie się zajmują?
Hm, bliżej im do sekretarek :)
Zajmują się robotą papierkową - piszą informacje dla rodziców, wysyłają listy z ocenami, odnotowują nieobecności, usprawiedliwienia, dzwonią do rodziców gdy kogoś dłużej nie ma lub nabroił.
Ale jednocześnie pracują z dziećmi - pilnują na zastępstwach i na przerwach, biorą "na dywanik".
Nie wiem, jakie muszą mieć wykształcenie.
Nie ma za co xD
Witam:) Jak dla mnie to bardzo wazny temat. Mam takie pytanie, nie wiem za bardzo gdzie je umiescic, ale jest zwiazane ze szkola, a tu jest bardzo duzo informacji:) A wiec. Niedawno musialam podac 3 profile, ktorych kontynuacja w 1ere mnie intersuje (wedlug preferencji). Conseil wystawi swoja (ostateczna) opinie na ten temat (avis). Jako pierwszy profil podalam L- littéraie. Wczesniej avis byl "favorable", a teraz powiedzieli mi, ze musze zdac testy (jestem we Francji od roku). Czy nie wystarczy to, ze zdawalam testy do klasy seconde? Czy wedlug nich obcokrajowiec nie moze zrobic L? Jesli avis byl favorable, to dlaczego powiedzieli mi, ze za 2 dni musze zdac jakies testy? I co sie stanie w przypadku, gdy ich nie zdam (nie widze dla siebie innego profilu).Prosze o pomoc i szybka odpowiedz:)
Mialo byc oczywiscie littéraire ;)
Pierwsze słyszę. Oficjalnie po testach gimnazjalnych zdaje się dopiero maturę. Być może te testy to jakiś wymóg Twojej szkoły, jednak nie sądzę, żeby dotyczyły one obcokrajowców. Może miałaś słabe oceny? Chociaż nie spotkałam się z "poprawami" we Francji... Nie mogę niestety nic więcej powiedzieć, mi także wydaje się to dziwne.
Wiesz chociaż z czego będziesz zdawać?
Ja rowniez myslalam, ze pozniej zdaje sie tylko mature. Zapytalam w szkole i powiedziano mi, ze ten test to "nic takiego" i nie zalezy od ocen (chociaz i tak mam raczej dobre stopnie, a Conseil tez uwaza, ze to wlasciwy profil dla mnie). Temat ogolny - literatura francuska. Tylko jesli to bylo takie oczywiste, to mogli powiedziec wczesniej:( a jeszcze na pocieszenie dodali, ze wszyscy pisza jakies testy (w zaleznosci od profilu)...tylko po nich ani widu ani slychu. W kazdym razie dziekuje bardzo za odpowiedz:)
Czesc, chcialam sie wypowiedziec a propos uroczych opiekunow, "surveillantes", wystarczy liceum z matura.Bardzo wielu studentow w ten sposob dorabia. Ogolnie, to zwalanie czasami powaznych problemow z uczniami, bo glownie to paierkowa robota, jak napisala moja poprzedniczka, na nie przygotowanych pedagogicznie malolatow.
Pozdrawiam
Temat przeniesiony do archwium.