bangorgirl: jesli Paryz odpada to nie masz sie co martwic, inne miasta we francji są duzo tansze. W sumie zycie we francji nie jest drogie, jesli robisz zakupy w hipermarketach a nie malutkich sklepikach.
Co do dofinansowania to z uczelni daja ci iles tam euro zawsze, zazwyczaj ledwo starcza na akademik, ale coz :P
Nie wiem czy nie da się jeszcze zalatwic jakiejs pomocy socjalnej w CNOUS i podobnych instytucjach. Wszystkiego powinnas sie dowiedziec u koordynatora na uczelni.
Moja osobista opinia co do erasmusa: utrzymac sie we francji da rade na pewno, ale tylko się piłować z każdym groszem, nie pozwolic sobie czasem na jakies wieczorne wyjscie, to żadna zabawa.
Oczek90 - erasmusa ma teraz praktycznie kazda uczelnia w naszym kraju, wystarczy byc studentem, sprawdzic na uczelni z jakimi krajami/miastami jest wymiana, zlozyc podanie(zazwyczaj mozna wyjechac od 2 roku studiów), miec dobrą srednia ocen (zalezy od uczelni - czasem mozna miec 3,8 czasem az 4,5) no i znac język kraju do ktorego chce sie jechac - przeprowadzana jest rozmowa kwalifikacyjna (czasami studentow filologii to nie dotyczy). Ot tyle ;P