francuz

Temat przeniesiony do archwium.
hej mam dlemat czy mozecie mi doradzic

w tym roku ma wakacjacg]h byłam nicei (pieknie meijsce)i poznałam fajnego francuza , powiedział mi zebym załozyła sobie msn messenger i to zrobilam teraz pisze z nim prawie codziennie :) zaprosił mnie nawet na przyszle wakacje do sie ( ustalił to juz wczesniej z rodzicami) i zastawiam sie czy warto był do niego jechac jak mi radzicie ? bo moja mama naraxie nie jest w 100 przekonanana
dodam tyle ze w przysłym roku w wakcaje bede miec prawie 18 lat i uwielbiam francuski ( obecnie jestem na poziomie sredniozaawansowanym)
jeny ja bym sie w ogole nie zastanawiala tylko bym jechala ^^
oczom nie wierzę. ale poprawiłaś mi humor, trzeba przyznać;P
naprawde ? a czemu ?
Jeśli to nie żaden zboczeniec, co cię porwie itd i jesteś tego pewna to jedź!
ojojoj, po co się teraz martwić o PRZYSZŁE wakacje??? toż do tego momentu jeszcze wieczność!!!;) sprawa się sama rozwiąże! :)
Spoko ja swojego meza - Francuza widzialam raz w zyciu i postanowilam przyjechac, nie zaluje choc przyznam ze jest ciezko zyc z dala od kraju, a ze to na wakacje to przyjedz, czego masz sobie zalowac?
Ja mojego zaprosiłam do siebie po kilku miechach rozmów na msn, wcześniej widząc go raz w przelocie ;) Zaowocowało pięknym związkiem :)
a ja jeszcze we Francji nie byłam choć bardzo bym chciała! euh
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Życie, praca, nauka

 »

Życie, praca, nauka