Czesc jane!
Wpierw polecam Ci przeczytanie kilku watkow juz istniejacych wlasnie w dziale <zycie, praca, nauka>, bo te, ktore maja duzo postow zawieraja wiele cennych dla Ciebie informacji.
Moim zdaniem jezeli tylko bedziesz sumiennie pracowac, to na pewno uda Ci sie zdac. Masz az 3 lata, to wcale nie jest tak malo. Nie wiem czy dobrze przygotujesz sie do poziomu C1, to zalezy od twoich mozliwosci, srodkow przeznaczonych na nauke i czasu jakim dysponujesz, jednak sadze, ze masz duze szanse na osiagniecie dobrego wyniku z B2, to bez dwoch zdan.
Ja na twoim miejscu wyjezdzalabym na kazde kolejne wakacje/dluzsze przerwy do Francji. Moze byc jako au-pairka, a moze zalapiesz jakas inna prace, to zalezy gdzie jedziesz. Wazne w tym jest to, zebys miala kontakt z mowiacymi do Ciebie ludzmi :)
Jezeli marzy Ci sie anglistyka, to ja raczej bym nie wybrala Francji jezeli nie mialabym juz angielskiego opanowanego na bardzo dobrym poziomie. We Francji na studiach angielskiego nie podszkolisz (tak uwazam), na prawde, a wiec jezeli masz jakies niedociagniecia, to bedziesz zdana na siebie i swoja wlasna pomyslowosc co z tym zrobic.
Nie znam zadnej szkoly aktorskiej w Paryzu. Skoro jestes na jak najlepszej drodze do rozwiniecia znajomosci francuskiego, to wpisz we francuski google <Paris formation acteur>, rzetelnych informacji mozesz sie dowiedziec tylko u zrodla czyli ze strony jakiej szkoly. Ja znalazlam np. cos takiego :
http://www.studio-muller.com/
Tak mi tez wlasnie przyszlo do glowy: aktorzy musza miec nienaganna dykcje, czy to Polska czy Francja, a wiec mysle, ze mozesz sie spodziewac zajec ksztalcacych wymowe. Czy czujesz sie na silach na nie uczeszczac, i co wazniejsze, pozytywnie je zaliczyc? Tak tylko z ciekawosci pytam, nie musisz odpowiadac :) Pytam, bo dla mnie prawidlowe artykulowanie po francusku to jest super wysilek, a o akcencie juz nie wspomne :DD Ale juz rozne rzeczy mi Francuzi mowili, miedzy innymi ze mam akcent amerykanski, szwedzki, a nawet paryski LOL niezle sie wtedy usmialam.
Studia mozna zaczynac zaraz po maturze, trzeba tylko zadbac o to, zeby poziom jezyka byl na tyle wysoki aby te studia skonczyc. I nie wiem czy ma jakis sens zaczynanie studiow w Polsce, a konczenie na Sorbonie. Chyba bys przezyla super szok jezykowy jesli chodzi o poziom jezyka i styl nauczania, oraz wymagania stawiane studentom :))
Moze napisz co bys chciala robic w przyszlosci, to wtedy podamy Ci konkretniejsze rady. Ja osobiscie uwazam, ze jezyki sa fajne do studiowania jezeli chce sie byc nauczycielem/tlumaczem. Jezeli niekoniecznie, to sa ciekawsze studia ;P