Forma, o której państwo myślą to tzw. klasa CLA (teraz chyba pod inną nazwą...), która oznacza, że przez jakiś czas syn będzie uczęszczał do szkoły francuskiej i zostanie umieszczony w klasie z obcokrajowcami - będą uczyć się głównie francuskiego, później stopniowo kilku przedmiotów, a po osiągnięciu odpowiedniego poziomu będą mogli uczęszczać na normalne lekcje. Warto pamiętać, że nie w każdej szkole istnieje taka forma klasy.
Szkoły przy ambasadzie uczą wyłącznie języka polskiego (i historii, geografii Polski, itp.) w trybie "zaocznym" (np. w środy i/lubw soboty), w żdnym razie nie zastępują normalnej szkoły! W państwa okolicy istnieje chyba tylko ta szkoła w Nicei, płatna:
http://www.polska-szkola.pl/mod/data/view.php?d=16&rid=641
Szkoły międzynarodowe w regionie w którym państwo będą nie muszą być prywatne i płatne, istnieją takowe szkoły publiczne. Jednak na pewno nie ma tam takiej, w której istniałaby tzw. Sekcja Polska, czyli możliwość nauki literatury i historii polskiej w szkole francuskiej. Inne szkoły międzynarodowe (z angielskim, niemieckim, włoskim...) to:
http://investincotedazur.com/fr/cote-dazur/ecoles-intl.php
Należałoby zatem wybrać normalny francuski collège (syn poszedłby zapewne do klasy "6e" lub "5e") upewniając się, że jest tam klasa przygotowawcza. Bariera językowa jest na początku trudna dla wszystkich, ale może znajdzie się jakiś polski kolega? Warto też pomyśleć o zapisaniu syna do szkoły polskiej, by nie tracił kontaktu z językiem pisanym i literackim.